Zwycięski start Motty, przełamanie Genoi

Goran Pandev
Goran Pandev fot. Grzegorz Wajda

Na zakończenie sobotnich zmagań w dziewiątej kolejce włoskiej Serie A, Genoa pokonała przed własną publicznością Brescię 3:1 (0:1). Tym samym, udany debiut w roli szkoleniowca Gryfów zaliczył Thiago Motta, przerywając serię sześciu kolejnych meczów bez wygranej.

Czytaj dalej…

Przez pierwsze pół godziny spotkania, na murawie Stadio Luigi Ferraris nie działo się praktycznie nic. Na pierwszy strzał trzeba było poczekać 27 minut – słabe uderzenie Gumusa spokojnie wybronił jednak Joronen.

W 34. minucie, na prowadzenie wyszli jednak goście – kiedy wszyscy spodziewali się dośrodkowania, na uderzenie z rzutu wolnego z bocznej strefy zdecydował się Tonali, który umieścił futbolówkę perfekcyjnie w okienku bramki gospodarzy.

W końcówce pierwszej odsłony odpowiedzieć próbował jeszcze Gumus, ale świetną interwencją popisał się Joronen. Ostatecznie wynik przed przerwą nie uległ już zmianie i sędzia Abisso zaprosił piłkarzy do szatni przy stanie 0:1.

W 64. minucie, gospodarze przedarli się w pole karne Brescii, ale Joronen zdołał zatrzymać szarżującego Pandeva. Chwilę później, podopieczni trenera Thiago Motty byli o włos od wyrównującej bramki – po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, poprzeczkę bramki Brescii ostemplował Kouame.

Z minuty na minutę, a nawet z sekundy na sekundę, genueńczycy zbliżali się do bramki na 1:1 i w końcu dopięli swego. Gastaldello stracił piłkę na rzecz Pinamontiego przy linii końcowej, a następnie wyłożył ją Agudelo, a Kolumbijczyk strzałem pod poprzeczkę wyrównał stan meczu.

Il Grifone poszli za ciosem i na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry, było już 2:1 – dośrodkowanie z prawego skrzydła posłał Ghiglione, a widowiskowymi nożycami gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Kouame.

Trzy minuty później, Joronen musiał wyciągać piłkę z siatki po raz trzeci – Kouame dograł do Pandeva, który ściął na lewą nogę i silnym uderzeniem ulokował futbolówkę w okienku bramki gości.

Gospodarze nie mieli zamiaru na tym poprzestać – w 81. minucie, uderzenie Schone zza linii pola karnego na słupek sparował jednak bramkarz beniaminka. W doliczonym czasie gry, bramkę kontaktową mógł zdobyć jeszcze Donnarumma, ale Radu zatrzymał nogą strzał z kilku metrów.

Efekt nowej miotły zadziałał dziś w obozie Gryfów – po sześciu meczach bez wygranej z rzędu, genueńczycy przełamali się w debiucie Thiago Motty w roli szkoleniowca. Zwycięstwo pozwoliło gospodarzom opuścić strefę spadkową.

Genoa CFC – Brescia Calcio 3:1 (0:1)

0:1 Tonali 34′
1:1 Agudelo 66′
2:1 Kouame 75′
3:1 Pandev 79′

żółte kartki:
Ankersen, Ghiglione, Agudelo, Pandev, Romero, Radu – Bisoli, Tonali, Balotelli, Matri

Genoa: Radu – Ankersen, Romero, Zapata, Ghiglione – Cassata, Schone, Radovanović (46′ Agudelo) – Lerager (58′ Pandev) – Pinamonti, Gumus (65′ Kouame)

Brescia: Joronen – Mateju, Chancellor (40′ Gastaldello), Cistana, Sabelli – Romulo, Tonali, Bisoli – Spalek (81′ Matri) – Balotelli (72′ Donnarumma), Aye

Komentarze