Włosi nieudanie rozpoczęli eliminacje do Mistrzostw Europy 2024. Azzurii przegrali z Anglią 1:2. Honorowe trafienie dla Italii zanotował Mateo Retegui, dla którego był to debiut w reprezentacji. Powołanie 23-latka wzbudziło duże kontrowersje. W tej kwestii wypowiedział się także Mario Balotelli, który zareagował na słowa Roberto Manciniego.
- Reprezentacja Włoch przegrała z Anglią w pierwszym meczu el. do ME 2024
- Bramkę dla Italii zdobył debiutant, Mateo Retegui
- Mario Balotelli zareagował na słowa trenera Azzurrich
Reprezentacja Włoch. “Tutaj też są napastnicy”
– Świat się zmienił i wszystkie drużyny mają znacjonalizowanych graczy lub graczy z innych krajów. Mieliśmy zawodników, którzy dostali się do kadry narodowej, a potem zabierali ich inni, bo mieli podwójne paszporty. Musimy zrobić to samo. We Włoszech nie ma piłkarzy, nie ma co zaprzeczać. Mamy bardzo mało napastników – tak powołanie Mateo Reteguiego tłumaczył Roberto Mancini. Decyzja selekcjonera reprezentacji Włoch bez wątpienia się obroni, przynajmniej na razie. 23-latek wpisał się na listę strzelców w swoim debiucie w kadrze.
Jednak słowa Manciniego nie przez wszystkich zostały przyjęte w pozytywny sposób. Do wypowiedzi trenera Azzurrich odniósł się Mario Balotelli, który w błękitnej koszulce rozegrał 36 spotkań. W tym sezonie 32-latek urodzony w Palermo zdobył pięć bramek.
– We Włoszech są napastnicy i są w odpowiedniej dyspozycji, zaufaj mi – napisał Balotelli na swoim Instagramie. – Żal to uczucie tych, którzy regularnie nie wyciągają wniosków i nie docierają do sedna sprawy, gdy już wszystko się kończy. Albo po prostu nigdy tam nie docierają – dodał snajper FC Sion.
Komentarze