Nicolo Zaniolo cały czas dochodzi do pełnej sprawności po kontuzji, której doznał w trakcie jednego ze zgrupowań reprezentacji Włoch. Zawodnik w jednej ze swoich ostatnich wypowiedzi dla mediów dał do zrozumienia, że nie śpieszy się z powrotem, ale jest jednocześnie spokojny, że do Euro dojdzie do pełni zdrowia.
Nicolo Zaniolo ma za sobą dwie operacje. Ostatnia miała miejsce kilka miesięcy temu. W każdym razie w przyszłym miesiącu pomocnik ma wrócić do treningów w ośrodku treningowym AS Romy.
– Nie śpieszy mi się w ogóle, ale pracuję dobrze – przekonywał włoski zawodnik w rozmowie z La Gazzetta dello Sport.
– Po ostatniej wizycie w Innsbrucku wiem już, że moje obciążenia mogą wzrosnąć. Gdy prawa i lewa noga będą miały taką samą siłę, a moja głowa będzie gotowa, spokojnie wrócę – kontynuował Zaniolo.
– Mam przed sobą jeszcze wiele lat gry. Nie mogę zatem ryzykować szybkiego powrotu na boisko, aby wystąpić tylko w dwóch, czy trzech spotkaniach. Najbardziej realny scenariusz zakłada, że mogę wrócić w kwietniu. Zatem będę miał jeszcze czas, aby porządnie przygotować się do mistrzostw Europy – zaznaczył zawodnik.
Ofensywny pomocnik ma kontrakt ważny z klubem z Wiecznego Miasta do końca czerwca 2024 roku. Po raz ostatni swoją umowę przedłużył latem minionego roku. Jak na razie wystąpił łącznie w 69 spotkaniach Romy, notując w nich 14 trafień.
Komentarze