AS Roma w czwartek wieczorem zmierzy się w pierwszym spotkaniu 1/4 finału Ligi Konferencji z Bodo/Glimt. Tym samym ekipa z Serie A ma zamiar zemścić się Norwegom za dotkliwą porażkę z końcówki minionego roku. Wszystko wskazuje na to, że kolejną szansę do gry od Jose Mourinho otrzyma Nicolo Zalewski.
- Nicolo Zalewski może w starciu z Bodo/Glimt wypromować się w Europie
- 20-latek ostatnio regularnie otrzymuje szanse do gry od Jose Mourinho
- Reprezentant Polski jest przez trenera Giallorossich postrzegany za podstawowego zawodnika
Zalewski sprawdza się na lewym wahadle, zaaklimatyzował się w nowej roli
AS Roma przystąpi do potyczki z Bodo/Glimt, chcąc odnieść trzecie z rzędu zwycięstwo. Rzymianie mają zamiar zemścić się Skandynawom za porażkę 1:6 z października minionego roku.
Pomóc w zrealizowaniu celu przez drużynę Jose Mourinho ma Nicolo Zalewski, który według dziennika Il Romanista ma otrzymać szansę gry w wyjściowym składzie. Młody polski piłkarz jest już podobno uważany przez The Special One za podstawowego zawodnika. Zalewski jest jednocześnie gotowy na to, aby móc brać udział w międzynarodowych rozgrywkach. Ogólnie nie brakuje pochlebnych słów w kierunku Polaka na łamach Il Romanista.
20-letni piłkarz ostatnio jest ustawiany na lewym wahadle przez Mourinho. Zalewski w tej kampanii wystąpił łącznie w 12 spotkaniach, w tym w dziewięciu w Serie A. Piłkarz mający już za sobą debiut w reprezentacji Polski spędził w tym sezonie na boisku 445 minut.
Ostatnio na temat Zalewskiego w rozmowie z Il Romanista wypowiedział się były prezes PZPN. – Nicola jest z pewnością piłkarzem pod obserwacją. Wiem, że trener Czesław Michniewicz wkrótce odwiedzi go Rzymie, aby zobaczyć go na żywo w akcji. Zalewski ma już wszystko, aby osiągnąć sukces w piłce nożnej: dobry technicznie, szybki i skoczny. Ma przed sobą przyszłości. Tylko od niego zależy, czy wykorzysta swoją szansę – mówił Zbigniew Boniek.
Zalewski ma kontrakt ważny z Romą do 2025 roku. Rynkowa wartość zawodnika wynosi 2,5 miliona euro.
Czytaj więcej: Roma wyciąga rękę po piłkarza PSG
Komentarze