Juventus w czwartek wieczorem zmierzy się w meczu 1/4 finału Ligi Europy ze Sportingiem. Tymczasem przed tą potyczką opinią na temat rywala podzielił się szkoleniowiec Starej Damy.
- Arcyciekawie zapowiada się czwartkowa batalia Juventusu ze Sportingiem
- Statystyki ostatnich starć z ekipami z Portugalii nie pomagają Bianconerim
- Przed potyczką z ekipą z Lizony kilka zdań wyraził szkoleniowiec turyńskiej drużyny
Trener Juventusu przed meczem ze Sportingiem
Juventus bardzo poważnie traktuje w tej kampanii występy w Lidze Europy. Stara Dama poprzez ewentualny triumf w rozgrywkach chce wywalczyć awans do kolejnej edycji Ligi Mistrzów. W każdym razie przed wielokrotnymi mistrzami Włoch trudne wyzwanie.
– Sporting to drużyna, która ma technikę i jest dobrze zorganizowana. Trzeba z respektem podejść do tej ekipy. Alex Sandro i Vlahović są dostępni, De Sciglio nie. Miejmy nadzieję, że wróci na Sassuolo – mówił Massimiliano Allegri cytowany przez Football Italia.
W ostatnim czasie na Dusana Vlahovicia spadła krytyka. Opiekun Bianconerich wziął w obronę Serba.
– Była też krytyka Ronaldo. Dusan zdobędzie bramkę. Musi jednak zachować spokój. Nie można zapominać, że w minionym roku były głosy, że Rabiot powinien odejść z klubu. Dzisiaj jest natomiast ważną postacią w drużynie. Vlahović to natomiast wciąż młody zawodnik, który potrzebuje czasu – przekonywał trener Juventusu.
Allegri opowiedział też o planie na grę w starciu z lizbończykami. – Jutro będziemy musieli zagrać agresywnie. Musimy być zwarci. Gramy u siebie i musimy spróbować wygrać – zaznaczył Włoch.
Czytaj więcej: Pomocnik Juventusu na celowniku tureckiego giganta
Komentarze