Udinese Calcio odniosło w niedzielny wieczór drugie zwycięstwo w tym sezonie. Na własnym stadionie skromnie 1:0 pokonało Genoę, która po trzeciej kolejnej porażce zadomowiła się w strefie spadkowej.
Plasujące się w dolnej części ligowej tabeli zespoły przystępowały do niedzielnego meczu z nadzieją na przełamanie i zgarnięcie pełnej puli. Za Udinese na pewno przemawiał atut własnego boiska, bowiem Genoa w tym sezonie jeszcze nie wygrała na terenie rywala.
Pierwsza połowa meczu nie była wielkim widowiskiem, obie drużyny nie stwarzały zbyt wielu okazji, ale obejrzeliśmy jednego gola. W 35. minucie na prowadzenie jedenastkę z Udine wyprowadził Rodrigo de Paul, który pokonał Mattię Perina precyzyjnym uderzeniem z około osiemnastu metrów. Bramkarz Genoi nie miał w tej sytuacji większych szans.
Udinese tym samym drugą połowę rozpoczęło ze skromną zaliczką, której starało się bronić do ostatniego gwizdka sędziego. Po przerwie inicjatywę przejęli gości, którzy częściej gościli w okolicy pola karnego rywali, ale długo nic z tego nie wynikało.
Emocji dostarczyła natomiast końcówka spotkania, bowiem w doliczonym czasie gry do bramki Udinese trafił Gianluca Scamacca i wydawało się, że Genoi uda się uratować jeden punkt. Przeszkodziła im w tym jednak interwencja sędziego, który po skorzystaniu z systemu VAR nie uznał gola dopatrując się spalonego. Po tej sytuacji nerwom dał się jeszcze ponieść Perin, który został ukarany czerwoną kartką.
Komentarze