Podstawowy lewy obrońca Udinese zerwał więzadło krzyżowe. Włoski klub pracuje już nad zakontraktowaniem jego następcy.
- Udinese ma wakat w obronie
- Klub ma już kandydata do wzmocnienia defensywy
- Zawodnik ten grał już kiedyś w tym klubie
Udinese próbuje wypełnić lukę w obronie
Sezon 2022/2023 w wykonaniu Udinese to spora sinusoida. Zespół ten potrafił sprawić przed mundialem kilka niespodzianek, dzięki czemu znajdował się wysoko w tabeli. Sytuacja znacząco popsuła się w 2023 roku. Udinese rozegrało już dziewięć meczów, z których wygrało tylko jeden (z Sampdorią).
Udinese na domiar złego straciło podstawowego obrońcę. W 23. kolejce Serie A Enzo Ebosse rozegrał tylko kilkanaście minut przeciwko Interowi. Kameruńczyk opuścił boisko z kontuzją, która okazała się bardzo poważna. Defensor zerwał więzadło krzyżowe, przez co klub musiał rozejrzeć się na jego następcą.
Okno transferowe we Włoszech jest zamknięte. Jedyny ratunek dla Udinese to zatem zakontraktowanie piłkarza, który aktualnie nie ma klubu. Z dziesiątym zespołem Serie A trenuje Marvin Zeegelaar, który przeszedł już konieczne badania. Holender oczekuje na decyzję klubu, który rozstał się z nim minionego lata. 32-latek reprezentował Udinese od stycznia 2020 roku do lata 2022 roku. Teraz Zeegelaar znów może związać się z Udinese.
Czytaj także: Mbappe rozbudził nadzieje kibiców włoskiego klubu
Komentarze