W styczniu tego roku Suso na zasadzie wypożyczenia trafił z AC Milanu do Sevilli FC. W rozmowie ze Sky Sport Italia zawodnik ujawnił, że swego czasu był bliski przeprowadzki do Interu Mediolan.
26-letni zawodnik został wypożyczony do drużyny z Andaluzji do końca czerwca 2021 roku z opcją transferu definitywnego.
Suso marzy o występach w elitarnych rozgrywkach
– W piłce nożnej nigdy nic wiadomo. W każdym razie cieszę się, że jestem w Sevilli, gdzie mam przyjemność być w drużynie ze świetnymi zawodnikami, którzy powinni znaleźć się w Lidze Mistrzów – mówił Suso.
– Nigdy nie grałem w tych rozgrywkach z Milanem, będąc co najwyżej w Lidze Europy. Tym samym moim marzeniem jest wywalczenie możliwości gry w Lidze Mistrzów – kontynuował Hiszpan.
– Dorastałem w Milanie i zawsze będę wdzięczny temu klubowi i miastu. Niemniej teraz jestem bliżej rodziny, doświadczając czegoś nowego – powiedział zawodnik.
Kolejka chętnych ustawiała się po Hiszpana
Suso ujawnił też że jego jego rozstanie z Czerwono-czarnymi mogło mieć miejsce znacznie wcześniej.
– Rozmawiałem z Fiorentiną latem ubiegłego roku i mieliśmy spotkanie, ale grzecznie odmówiłem. Później pojawiła się propozycja Romy, ale zabrakło konkretów. Byłem też bliski przeprowadzki do Interu, gdzie chciał mnie Luciano Spalletti – rzekł Hiszpan.
– To był zespół, który grał bardzo dobrze w piłkę z interesującym systemem dopasowanym do moich cech. Byłoby jednak dziwnie opuścić Milan dla Interu. Tym bardziej że zżyłem się z Rossonerimi – uzupełnił piłkarz.
26-latek w trakcie kampanii 2019/2020 wystąpił w sześciu spotkaniach La Liga, notując w nich jedno trafienie i jedną asystę.
Komentarze