ACF Fiorentina przegrała 0:4 z Torino FC w meczu 21. kolejki Serie A. Poza kadrą meczową Violi w tym starciu był Krzysztof Piątek. Tymczasem cały zawody na ławce rezerwowych spędził Bartłomiej Dragowski.
- Fiorentina poniosła w poniedziałkowy wieczór ósmą porażkę w sezonie
- Po rozegraniu 20 meczów ligowych ekipa z Florencji plasuje się na szóstym miejscu
- W ekipie z Turynu całe zawody na ławce spędził Karol Linetty
Fiorentina znów bez wygranej
ACF Fiorentina podchodziła do potyczki w Turynie, chcąc wrócić na zwycięski szlak po dwóch meczach bez wygranej. Z kolei zespół Ivana Juricia miał zamiar zrehabilitować się za porażkę z Interem Mediolan (0:1).
Już w pierwszej połowie Toprino wypracowało sobie trzybramkową zaliczkę. Wynik spotkania otworzył Wilfried Singo w 19. minucie, wykorzystując podanie Mergima Vojvody. Gol na 2:0 padł natomiast w 23. minucie, gdy na listę strzelców wpisał się Josip Brekalo. Ten sam zawodnik zdobył zresztą bramkę na 3:0 w 31. minucie.
- Zobacz także: tabela Serie A
W drugiej połowie jedynego gola strzelił natomiast Antonio Sanabria, który wykorzystał sytuację oko w oko z bramkarzem rywali. Ostatecznie turyńczycy zwyciężyli 4:0, co skutkuje tym, że Torino awansowało na dziewiąte miejsce w tabeli. Do Violi ekipa z Turynu traci cztery oczka.
W najbliższą sobotę Torino w ramach 22. kolejki ligi włoskiej zmierzy się na wyjeździe z Sampdorią. Tymczasem w środku tygodnia Fiorentina w Pucharze Włoch zagra z Napoli. Niewykluczone, że w tym bokju w szeregach Violi zadebiutuje Krzysztof Piątek.
Roma przegrywa, Viola też lepiej dla Juve być nie mogło trzeba zrobić przewage i spokojnie ciągnąć do miejsca preniowanego do CL
Vlahović schowany do kieszeni przez Bremera.
Obrońca Toro to bestia.
Bremer ma dobrą prasę i wyląduje niedługo w lepszym klubie. Oglądałem go przy okazji meczu z Napoli i to jeden z nielicznych obrońców, który dawał radę fizycznie i zwrotnościowo Osimhenowi. Bardzo dobrze się prezentował.