Inter Mediolan zagłębia się w kryzysie. W sobotę wicemistrzowie Włoch przegrali kolejne spotkanie i oddalają się od miejsca gwarantującego grę w Lidze Mistrzów. Simone Inzaghi uważa, że jego zespół zaprezentował się dobrze.
- Inter Mediolan przegrał w sobotę z Monzą 0-1
- Simone Inzaghi broni występu swoich podopiecznych
- Szkoleniowiec uważa, że jedynym problemem jest brak skuteczności
“Nie brakuje nam motywacji”
Długo wydawało się, że Inter będzie głównym rywalem Napoli w walce o mistrzostwo Włoch. W ostatnim czasie Nerrazzuri znajdują się natomiast w kryzysie, a pod znakiem zapytania stoi nawet awans do kolejnej edycji rozgrywek Ligi Mistrzów.
W sobotę Inter znów zawiódł i przegrał w Serie A z niżej notowanym rywalem. Na Stadio Giuseppe Meazza przyjechała Monza, która po zwycięstwie 1-0 wywiozła komplet punktów.
Wydaje się, że posada Inzaghiego wisi na włosku. Po meczu szkoleniowiec stanął w obronie swoich zawodników i przyznał, że jedynym problemem jest brak skuteczności.
– Drużyna dobrze zaprezentowała się w pierwszej połowie i zasługiwaliśmy na to, aby na przerwę do szatni schodzić z prowadzeniem. W drugiej połowie rosło w nas napięcie, nie potrafiliśmy być już tak samo zwartym kolektywem. Nasza ligowa forma jest nie do zaakceptowania. Zdawaliśmy sobie sprawę z wagi dzisiejszego meczu, ten wynik spowalnia nas w realizacji planów.
– Jesteśmy rozczarowani. Nasze ostatnie mecze to wybitne występy Terracciano, Ochoi i Di Gregorio. Jeśli kolejni bramkarze są MVP meczów z nami, to znaczy że kreujemy sytuacje, ale nie potrafimy ich wykorzystać. Nie brakuje nam motywacji. Jestem rozczarowany wynikiem, ale nie postawą. Mamy łatwość grania, ale brakuje nam wykończenia – uważa.
Zobacz również: Giganci Premier League walczą o gwiazdę Interu
Komentarze