Ani jednego gola nie obejrzeliśmy we wtorkowym spotkaniu grupy D Ligi Mistrzów pomiędzy Szachtarem Donieck i Interem Mediolan. Nerazzurri sprawili tym samym kolejny zawód swoim kibicom na europejskiej arenie.
Szachtar zatrzymał Inter
Inter Mediolan w pierwszym spotkaniu musiał na San Siro uznać wyższość Realu Madryt, ale obok Królewskich pozostawał faworytem do awansu z grupy D do fazy pucharowej. Zdecydowanie więcej wątpliwości w tej kwestii jest jednak po kolejnym występie Nerazzurrich, którym tym razem nie udało się znaleźć sposobu na pokonanie Szachtara Donieck.
Podopieczni Simone Inzaghiego przystępowali do wtorkowego spotkania w roli faworyta, ale nie mieli pomysłu na pokonanie swojego przeciwnika. Szachtar postawił gościom z Mediolanu trudne warunki i przy odrobienie szczęścia mógł nawet pokusić się o zwycięstwo. Inter miał w tym meczu również swoje okazje, ale zawiodła go skuteczność.
W pierwszej połowie bliski zdobycia gola był Nicolo Barella, po którego strzale zza pola karnego piłka trafiła w poprzeczkę. Świetną okazję zmarnował również Edin Dzeko, który z trzech metrów w wymarzonej sytuacji posłał piłkę nad bramką. W końcówce meczu do sytuacji strzeleckich dochodzili również Joaquin Correa i Stefan de Vrij, ale wynik 0:0 utrzymał się na tablicy wyników do ostatniego gwizdka sędziego.
Kolejnym rywalem Interu Mediolan w fazie grupowej Ligi Mistrzów będzie Sheriff Tiraspol. Spotkanie rozegrane zostanie 19 października na San Siro.
Co prawda mecz bardzo słaby w naszym wykonaniu ale jak się marnuje takie sytuacje jak te Dzeko i Lautaro to nie można meczu wygrać .Szkoda też poprzeczki Barelli i główkiDe Vrija …aaa no i strzału Correi.Szachtar miał jedną doskonała okazję,która świetnie zablokował Skriniar ( mega kocur w tym sezonie ) .Cóż gramy dalej ,ale bez 6 pkt z Sheriffem nie będzie szans na wyjście z grupy
Konkretny tytuł, dobrze że śmierdzący gównem admin może sobie odbić beznadziejność swojego timu tytułami newsów o rywalach walczących w lidze o Scudetto, przy wpadkach ligowych zespołów z Mediolanu było to samo, gardzę.
Chłopie lecz się z takimi określeniami bo cię emocje wykończą.
Uderz w stół a nożyce się odezwą.
Dramatyczny mecz w naszym wykonaniu. Wstyd.
Pozdr.
Odet przynajmniej macie punkt My po dwóch dobrych zero ……