Jak donoszą włoskie media, Aurelio de Laurentiis zadzwonił do Maurizio Sarriego po tym, jak Napoli przegrało z Hellasem Werona (1:3).
Doniesienia o kontakcie pomiędzy prezydentem Napoli, a byłym trenerem Azzurrich, Rafaelem Benitezem, który niedawno rozstał się z chińskim Dalian Professional, wywołały pogłoski na temat zwolnienia Gennaro Gattuso już zimą.
Jednakże, Sportitalia donosi, że Aurelio de Laurentiis zadzwonił też do innego byłego szkoleniowca Napoli, mianowicie Maurizio Sarriego.
62-latek został w lecie zwolniony z Juventusu, ale wciąż ma kontrakt ze Starą Damą, trwający jeszcze przez półtora roku. Podobno odmówił właścicielowi Napoli.
Gennaro Gattuso dowiedział się o tej rozmowie i dał upust swojej złości po niedzielnym spotkaniu jego zespołu z Parmą (2:0).
– Zawsze miałem dobre relacje z de Laurentisem, ale nie mogę zaprzeczyć, że w ciągu ostatnich 15-20 dni czułem rozczarowanie wszystkim, co się wydarzyło. Nie jestem hipokrytą, między nami jest dużo szacunku. Nigdy nie sprawił, że czegoś mi brakowało. Jestem jego pracownikiem. Gdy poprosiłem go o sprowadzenie Tiemoue Bakayoko, on mi go dał, bardzo to szanuję – powiedział Gennaro Gattuso.
Jak donosi Sky Sports, mistrz świata z 2006 roku może opuścić Stadio Maradona wraz z zakończeniem obecnego sezonu.
Napoli zajmuje piąte miejsce w Serie A, tracąc dziewięć punktów do liderującego Milanu. Azzurri mają jednak w zanadrzu zaległy mecz z Juventusem. Ekipa z Neapolu przegrała też w finale Superpucharu Włoch, ale w półfinale Pucharu Włoch zmierzy się z Atalantą.
Komentarze