Spezia – Fiorentina: huśtawka nastrojów dla Violi, Piątek z golem [WIDEO]

Krzysztof Piątek (z prawej)
Krzysztof Piątek (z prawej) fot. PressFocus

Spezia – Fiorentina to był ostatni mecz 25. kolejki Serie A. Gola w tym starciu strzelił Krzysztof Piątek, a Fiorentina ostatecznie pokonała gospodarzy (2:1). Cenne zwycięstwo Fioletowym zapewnił rzutem na taśmę Sofiane Amrabat.

  • Trzech polskich piłkarzy zagrało w poniedziałkowym meczu ligi włoskiej
  • W szeregach Spezii całe zawody zaliczyli Jakub Kiwior i Arkadiusz Reca
  • 79 minut na placu gry spędził Krzysztof Piątek, który zdobył bramkę, ale też nie wykorzystał rzutu karnego

Spezia – Fiorentina: Il Pistolero odpalił pistolety

ACF Fiorentina podchodziła do potyczki z 14. zespołem w tabeli ligi włoskiej w roli faworyta. Fioletowi mieli nadzieje na drugie z rzędu zwycięstwo po tym, jak kilka dni temu pokonali w Pucharze Włoch zawodników Atalanty (3:2). Spezia miała natomiast nadzieję na kontynuowanie passy meczów bez porażki, która trwała od 9 stycznia.

W pierwszych trzech kwadransach meczu byliśmy świadkami bardzo ciekawego starcia, w którym jedną z pierwszoplanowych postaci był Krzysztof Piątek. Napastnik reprezentacji Polski już w 17. minucie mógł zdobyć bramkę po sprokurowanym przez Arkadiusza Recę rzucie karnym. 26-latek jednak jedenastki nie wykorzystał.

Polski napastnik wypożyczony do Fiorentiny w styczniu z Herthy zrehabilitował się jednak w 42. minucie. Piątek wykorzystał podanie Youssefa Maleha i strzałem z bliska sprawił, że ekipa Vincenzo Italiano udała się na przerwę z jednobramkową zaliczką.

W drugiej połowie ekipa z Florencji straciła gola w 74. minucie za sprawą Kevina Agudelo. Ostatnie słowo należało jednak do Sofiane Amrabata, który w 89. minucie zdobył bramkę na 2:1 i trzy punkty zainkasowała Fiorentina.

Komentarze

Na temat “Spezia – Fiorentina: huśtawka nastrojów dla Violi, Piątek z golem [WIDEO]

Dobry Piątek jak by strzelił tego karnego to byłby bardzo dobry ale i tak widać wzrost formy, coraz lepiej się porusza, coraz lepiej się rozumie z kolegami a ci coraz częściej go szukają, choć mogli by częściej. To co mi się nie podoba, to jak wymachuje rękami i ma pretensje że kolega mu nie podał, kurcze nie musi tego robić raz tak dzisiaj robił “dramat” po strzale Gonzaleza. Tak czy siak poza machaniem łapami jak mu nie podają grał dobrze, coraz lepiej czuje piłkę ale tak naprawdę rozruszał się po tym jak spartolił karnego o zgrozo drugiego z rzędu! Tak czy siak fajnie widzieć Polaka który zwraca na siebie uwagę we Włoszech, Fiorentina to dobry klub dla niego, niech ciężko pracuje, nie gwiazdorzy i powinien się odbudować, ma wiele braków ale ma ten instynkt zabójcy bezcenny dla napastnika więc jeśli będzie grał w systemie który dostarcza mu piłkę w obrębie pola karnego to będzie strzelał.