Rozczarowania postawą swojego zespołu w meczu z Eintrachtem Frankfurt nie krył na pomeczowej konferencji Luciano Spalletti. Włoski szkoleniowiec powiedział, że jego zespół był słabszy od rywali już od pierwszego gwizdka sędziego i zupełnie nie zasłużył na awans do dalszej fazy Ligi Europy.
– Ten mecz w naszym wykonaniu był po prostu zły. Brakowało nam wszystkiego i straciliśmy równowagę już na samym początku spotkania. Brakowało nam wszystkiego – powiedział rozżalony opiekun Interu Mediolan.
– Mieliśmy problem z utrzymaniem się przy piłce, a po stracie gola zbyt rzadko zagrażaliśmy bramce przeciwnika. Czasami się staraliśmy, ale to zbyt mało jak na takie rozgrywki – dodał Spalletti.
– Wiemy, że oczekiwania wobec nas były duże i chcieliśmy wygrać, ale się nie udało. Rezultat z pierwszego meczu był dobry, ale nie wykorzystaliśmy tego – kontynuował włoski szkoleniowiec
– Debry Mediolanu? Musimy zagrać dużo lepiej. W innym wypadku czeka nas porażka. Będziemy jednak ciężko pracować nad poprawą – zakończył.
Jedyne gola w tym dwumeczu zdobył Luka Jovic, który wpisał się na listę strzelców już w szóstej minucie starcia rewanżowego.
Komentarze