Wyniki 22. kolejki Serie A. Udinese zremisowało z Sassuolo 2:2. Trzeba dodać, że gospodarze prowadzili od pierwszej minuty. Potem Juventus wygrał z Fiorentiną 1:0. W barwach Starej Damy podstawowym golkiperem był Wojciech Szczęsny. Ekipa z Florencji nie triumfowała w lidze od ponad miesiąca. W ostatniej potyczce Napoli spokojnie pokonało Cremonese 3:0 i umocniło się na prowadzeniu w tabeli. W zespole gospodarzy 70 minut zagrał Piotr Zieliński. Poniżej prezentujemy rezultaty ze wszystkich konfrontacji.
Skromne wygrane Monzy i Juventusu, Napoli zgodnie z planem
O 12:30 rozpoczęło się spotkanie Udinese – Sassuolo. Ta potyczka nie zawiodła i ostatecznie zakończyła się wynikiem 2:2. Goście są zatem niepokonani już od blisko jednego miesiąca w Serie A. W innej konfrontacji Bologna przegrała z Monzą 0:1. Gola na wagę trzech oczek zdobył w 25. minucie Giulio Donati. Łukasz Skorupski zagrał dla gospodarzy całe spotkanie.
Juventus grał z Fiorentiną. Szczęsny i spółka skromnie triumfowali 1:0 po bramce Adriena Rabiota. Warto dodać, że Arkadiusz Milik jest kontuzjowany. W czwartej potyczce Napoli podejmowało Cremonese. Liderzy Serie A stanęli na wysokości zadania i pewnie triumfowali 3:0. Dzięki temu mają już 59 oczek na swoim koncie. Warto wspomnieć, że Bartosz Bereszyński był tylko rezerwowym w szeregach gospodarzy.
Zobacz także: Tabela Serie A
Wyniki 22. kolejki
Udinese – Sassuolo 2:2 (2:2)
Destiny Udogie (1′), Jaka Bijol (28′) – Matheus Henrique (6′), Nehuen Perez (45+1′ – gol samobójczy)
Bologna – Monza 0:1 (0:1)
Giulio Donati (25′)
Juventus – Fiorentina 1:0 (1:0)
Adrien Rabiot (34′)
Napoli – Cremonese 3:0 (1:0)
Chwicza Kwaracchelia (22′), Victor Osimhen (65′), Eljif Elmas (79′)
Napoli w podstawowym składzie nie popełniło błędów z Pucharu Włoch w meczu z Cremonese. Swoją drogą to Cremonese z gry nie jest aż tak słabe aby nie mieć na tym etapie rozgrywek choćby jednego zwycięstwa ligowego.
Szkoda że Fiorentina nie zremisowała w Turynie – było blisko.
Szkoda, że nie uznali gola Vlahovica.
Vlahović miał wysunięta głowę, natomiast spalony w sytuacji z Ranierim to dopiero robota geodety, ponieważ tam było ćwierć pięty czy mniej?
co? Głowę? Proponuję kupić okulary. Jeżeli był jakikolwiek spalony Vlahovicia to tam jest jakiś milimetr, nawet komentatorzy śmiali się z decyzji sędziego. Co do Ranieriego to nie tylko był na kilkucentymetrowym spalonym to jeszcze faulował Locatellego, gol dla Fiorentiny nie zostałby uznany nawet bez spalonego
W skrócie meczu z oficjalnej strony SerieA obie sytuacje są przyzwoicie wskazane liniami oraz innymi oznaczeniami. Pisząc wysuniętą głowę oczywiście nie miałem na myśli… całej głowy.