Serie A jest aktualnie w fazie największego natężenia meczów. Grudzień to czas, gdy przedstawiciele ligi włoskiej rozgrywają spotkania, co kilka dni. Nie dziwi zatem, że sternicy czołowych włoskich klubów myślami są już przy zimowym okienku transferowym. Przyjrzeliśmy się planom i strategiom czołowych klubów we Włoszech na zimową sesję transferową, zastanawiając się, przy którym nazwisku będzie można umieścić słynne Fabrizio Romanowe: “Here we go”.
- 3 stycznia otwiera się zimowe okienko transferowe we Włoszech
- Analizujemy, kto może zmienić barwy klubowe, dołączając do jednego z gigantów ligi włoskiej
- Wszystko wskazuje na to, że tematem numer będzie transfer Dusana Vlahovicia
Kto będzie królem zimowego polowania w Serie A?
Serie A to bez wątpienia jedna z najpopularniejszych lig na świecie. Co prawda we Włoszech nie ma już Cristiano Ronaldo, więc poziom zainteresowania w egzotycznych krajach mógł siła rzeczy się zmniejszyć. Aczkolwiek i tak nie brakuje w lidze włoskiej zawodników, na których warto zwrócić uwagę. Tymczasem niewykluczone, że po zimowym mercato narodzą się nowe gwiazdy. W kontekście zmian pracodawców przez piłkarzy przede wszystkim tematem numer jeden jest przyszłość Dusana Vlahovicia. Niemniej nie tylko Serb może zmienić klub.
AC Milan i Inter Mediolan to dwie ekipy, będące aktualnie na dwóch pierwszych pozycjach w tabeli Serie A. W związku z tym może się wydawać na pierwszy rzut oka, że wzmocnienia nie są w tych drużynach potrzebne. Rzeczywistość jest jednak zgoła odmienna. Fakt, że poważnej kontuzji zerwania więzadeł doznał Simon Kjaer, może determinować działaczy Rossonerich do pozyskania nowego defensora. Co prawda dyrektor techniczny Milanu Paolo Maldini dawał do zrozumienia w wypowiedziach medialnych, że nie planuje się w klubie rewolucji kadrowej. Spodziewać można się jednak uzupełnień składu Czerwono-czarnych.
Łączony z grą w ekipie z Mediolanu jest między innymi Niklas Suele, któremu z końcem czerwca przyszłego roku wygasa umowa z Bayernem Monachium. W kontekście strategii transferowej Milanu dużo może zależeć natomiast od tego, czy w klubie zostanie Franck Kessie. Jeśli Iworyjczyk zdecyduje się na zmianę klubu, to przymierzani do ekipy z San Siro są Renato Sanches z Lille oraz Romain Favre ze Stade Brestois.
Brozović w trakcie rozmów kontraktowych
Tymczasem Inter Mediolan ostatnio skupił się na przedłużeniach umów ze swoimi kluczowymi zawodnikami. Tym samym nowymi kontraktami mogą pochwalić się: Nicolo Barella oraz Lautaro Martinez. Aktualnie fanów Nerazzurrich ogniskuje jednak to, jaka przyszłość czeka Marcelo Brozovicia. Chorwat jest podobno zdecydowany na kontynuowanie kariery w Interze, ale nie zmienia to faktu, że jest kilka klubów z Paris Saint-Germain i Newcastle United na czele, które liczą na pozyskanie piłkarza.
Nie od dzisiaj wiadomo, że coraz bliżej rozstania z klubem z Mediolanu jest z kolei Samir Handanović. Największe szanse na zastąpienie doświadczonego bramkarza wydaje się, że ma Andre Onana z Ajaxu. Chociaż nie brakuje głosów, że Bartłomiej Drągowski może zasilić szeregi ekipy ze Stadio Giuseppe Meazza.
Wśród pogłosek transferowych dotyczących Interu nie brakuje doniesień na temat środkowego obrońcy. Na dzisiaj wygląda na to, że celem numer jeden klubu z Mediolanu jest Malanga Sarr, broniący aktualnie barw Chelsea. Wartość zawodnika jest szacowana na 7,5 miliona euro. Gdyby transakcja doszła do skutku, to niewykluczone, że 22-latek docelowo miałby zastąpić Milana Skriniara, który już od kilku miesięcy łączony jest z klubami z Premier League.
Juventus stoczy bój o Vlahovicia z Arsenalem
Na temat Juve więcej doniesień pojawia się w kontekście rozstań z poszczególnymi piłkarzami z klubu z Turynu niż wzmocnień. Lista transferowa Starej Damy może składać się między innymi z takich zawodników jak: Aaron Ramsey, Matthijs De Ligt, czy Adrien Rabiot. Tymczasem w sprawie transferów do ekipy Massimiliano Allegriego mówi się głównie o Dusanie Vlahovicu. Serb jest podobno zdecydowany na przeprowadzkę do Juve, zwolennikiem tej transakcji jest także trener Bianconerich. Czas zweryfikuje, co z tego wyjdzie. Na pewno w grę wchodzą duże pieniądze. Arsenal jest gotowy wyłożyć na transakcję 80 milionów euro.
Ogólnie zimowa sesja transferowa będzie traktowana raczej jako chęć wykorzystania okazji na rynku, niż pozyskiwania zawodników, których kluby tak naprawdę by chciały. Decydować o tym będą przede wszystkim kwestie finansowe. Inter zimą 2021 roku nie pozyskał nikogo kluczowego, Juve ściągało zawodników z kadry do lat 23. Aktywny w trakcie ostatniego zimowego mercato był co prawda Milan, ale trafił mu się nieudany ruch z Mario Mandzukiciem. Nowych zawodników nie pozyskało też Napoli, z kolei Roma zatrudniła Bryana Reynoldsa oraz Stephana El Shaarawy’ego. To sprawia, że nie należy spodziewać się “big dealów”, ale nie można też wykluczyć, że trafi się transfer a’la Krzysztof Piątek do Rossonerich, który elektryzował media.
Czytaj więcej: Gdzie trzech się bije tam Atalanta skorzysta?
Komentarze