Inter Mediolan na własne życzenie stracił punkty w sobotnim starciu 17. kolejki Serie A z Monzą (2:2). Beniaminek ligi włoskiej gola na wagę remisu strzelił w doliczonym czasie gry.
- Inter Mediolan po raz w tym sezonie zremisował w Serie A
- Decydującego o podziale punktów gola strzelił w doliczonym czasie rywalizacji Luca Caldirola
- Monza w 2023 roku zaliczyła drugi remis z rzędu
Inter wzbogacił się tylko o oczko
Inter Mediolan do ostatniego sobotniego spotkania w lidze włoskiej podchodził, chcąc odnieść dwunaste zwycięstwo w sezonie. Monza liczyła jednak na to, że pokrzyżuje plany Nerazzurrim i sprawi niespodziankę nie mniejszą, jak ta po starciu z Juventusem.
Kibice zgromadzenie na U-Power stadium w pierwszej odsłonie rywalizacji nie mieli powodów do narzekania. Gospodarze mieli dynamiczny początek. Aczkolwiek pierwszy gol padł po zagraniu Matteo Darmiana, który wykorzystał centrę Alessandro Bastoniego. Chwilę później jednak do wyrównania doprowadził Patrick Ciurrisa.
Mediolańczycy natomiast jeszcze przed przerwą zdobyli bramkę na 2:1. Było to następstwem fatalnego błędu Pablo Mariego we własnym polu karnym, który został wykorzystany z zimna krwią przez Lautaro Martineza. Argentyńczyk nie miał kłopotów ze zdobycie bramki i do przerwy Inter prowadził 2:1.
- Zobacz także: Tabela Serie A
W drugiej połowie inicjatywę przejęli podopieczni Raffaele Palladino. Monza szukała gola, który mógłby dać jej w ostatecznym rozrachunku remis. Zrehabilitować się za błąd z pierwszej odsłony starał Pablo Mari, oddając strzał w 73. minucie. Niemniej bramkarz mediolańskiej ekipy nie był zmuszony do dużego wysiłku.
Tymczasem w doliczonym czasie rywalizacji bramkę na wagę remisu zdobył Luca Caldirola. 31-latek popisał się celnym strzałem głową, po którym Nerazzurri zaliczyli pierwszy remis w sezonie (2:2). W następnej kolejce Inter zagra z Hellas Werona, a Biancorossi na wyjeździe z Cremonese.
Juventus na fuksie, Interowi fuks się wreszcie skończył