Juventus – Atalanta: znakomity mecz w Turynie, Milik z golem [WIDEO]

Juventus - Atalanta
Juventus - Atalanta fot. PressFocus

Juventus w ostatnim niedzielnym spotkaniu 19. kolejki Serie A zremisował z Atalantą (3:3). Bianconeri dwukrotnie przegrywali w meczu, ale ostatecznie wywalczyli punkt.

  • Juventus zanotował w niedzielnym spotkaniu ligi włoskiej piąty remis
  • Całe zawody w szeregach Starej Damy rozegrał Wojciech Szczęsny, a Arkadiusz Milik grał do 74 minuty
  • Atalanta po hicie na w Turnie wyprzedza Juve o 12 oczek

Festiwali goli w meczu Juventus – Atalanta

Juventus przystępował do niedzielnej batalii w cieniu informacji z piątku o odjęciu 15 punktów za nieprawidłowości finansowe. Leonardo Bonucci i Dusan Vlahović przekonywali jednak, że taki obrót wydarzeń sprawi, że Stara Dama stanie się mocniejsza. Atalanta natomiast miała przed potyczką na Allianz Stadium dwa mecze, w których strzeliła 15 goli. Emocji zatem nie mogło zabraknąć w starciu w Turynie.

Pierwsza część rywalizacji z pewnością nie była nudna. W trakcie rywalizacji Bianconerich z La Deą przewagę mieli podopieczni Massimiliano Allegriego. W każdym razie ekipa z Bergamo nie składała broni. Wynik został otwarty błyskawicznie, bo już w czwartej minucie gola strzelił Ademola Lookman. Nigeryjczyk oddał mocny strzał z prawej nogi, ale zdecydowanie do obrony. Nie popisał się jednak Wojciech Szczęsny i turyńczycy musieli odrabiać straty.

Na gola wyrównującego kibice Juve musieli czekać do 25 minuty. Wówczas rzut karny podyktowany za faul na Nicolo Fagiolim wykorzystał Angel Di Maria. Na jednym trafieniu Stara Dama nie zamierzała poprzestać. Efektem tego był gol w 34. minucie Arkadiusza Milik, którym popisał się celnym uderzeniem z prawej nogi. Do przerwy gospodarze prowadzili 2:1.

Druga odsłona zaczęła się podobnie jak pierwsza bardzo źle dla Juventusu. Już w 46. minucie Joakim Maehle zdobył bramkę, zmuszając do kapitulacji polskiego bramkarza. W stan niezadowolenia fanów gospodarzy wprawił z kolei w 53. minucie ponownie Lookman i po raz drugi w spotkaniu turyńczycy przegrywali.

Będący w trudnym położeniu podopieczni Massimiliano Allegriego podnieśli się z kolan i doprowadzili do remisu. Po ponad godzinie gry Danilo po rzucie wolnym rozegranym z Angelem Di Marią popisał się mocnym strzałem i eksplodował z radości opiekun Juve. Chociaż obie ekipy w kolejnych fragmentach rywalizacji miały sytuacje, to więcej goli już nie padło. Spotkanie zakończyło się podziałem punktów.

Juventus w ramach 20. kolejkiu ligi włoskiej zmierzy się z Monzą, a kilka dni później w Coppa Italia z Lazio. Atalantę czekają natomiast w najbliższym czasie starcia z Sampdorią w Serie A i z Interem Mediolan w Pucharze Włoch.

Komentarze

Comments 4 comments

Szkoda błędów w obronie. Wychodzi na to, że brazylijski tercet w defensywie Juve to ciało obce… A. Sandro, kt to już bramka po jego “kryciu”? Ciężki ale także ciekawy czas przed Juve. Prawdziwe góry do pokonania przed Juve… Patrząc po konentarzach pod info o odjęciu punktów widać, że tylko jeden. JEDEN z komentujących przeciwników ma klasę. Reszta no cóż… Powiedzmy, że klasę to widziała w szkole albo czytała o niej w książce… Najbardziej bawi mnie pewien fan, który jak jego klub cieniował to bywało, że po początkowym piskliwym szczekaniu(zazwyczaj kiedy miejsce w lidze w miarę się “zgadzało”) to pod koniec minionych sezonów milczał długimi tygodniami… Ah bywa.

świetny mecz dla postronnego kibica. Niestety to już nie pierwszy raz kiedy brak koncentracji zaraz po przerwie niweczy wysiłek z pierwszej połowy. Sandro to musi mieć jakieś papiery na Allegriego skoro gra.

Co do naszych antagonistów to po latach upokorzeń mają teraz malutką chwilkę żeby podnieść głowy ale niedługo znów wszystko wróci do normy. My wrócimy silniejsi (jak kara zostanie utrzymana) albo (co bardzo prawdopodobne) apelacja przyniesie zmniejszenie kary. Natomiast Napoli już ma problemy z Osimhenem a o Interze szkoda pisać, jednym słowem – bankrut.

Hmmm…czyżby Kolega wyżej pisał o niejakim mario, człowieku mocno ograniczonym? Czy może o gargamelu? Ci dwaj to stan umysłu, plus szynszyl