Cristiano Ronaldo wygląda na to, że nie zagra w meczach z Crotone FC i Dynamem Kijów. Pod znakiem zapytania jest występ Portugalczyka z Hellasem Werona. W każdym razie najważniejsze dla sztabu szkoleniowego Bianconerich i kibiców teamu z Piemontu jest odzyskanie CR7 na starcie z FC Barceloną. Do tego czasu Stara Dama będzie musiała eksperymentować.
Cristiano Ronaldo ma skonfrontować swoja siły w Lidze Mistrzów z Dumą Katalonii Leo Messiego. Batalia z udziałem mistrzów Serie A i wicemistrzów La Liga zaplanowana jest na 28 października. Na dzisiaj trudno wskazać, czy kapitan reprezentacji Portugalii będzie w stanie dojść do siebie po zakażeniu na COVID-19 do tego czasu, a przed Juve jeszcze trzy inne spotkania, zanim dojdzie do potyczki z Barcą.
Trener Juve z pierwszymi kłodami pod nogami
Zanim dojdzie do włosko-hiszpańskiego spotkania na Allianz Stadium, to najpierw Juventus rozegra swój mecz w Serie A. Rywalem Starej Damy już w najbliższy weekend będzie drużyna z Kalabrii w postaci Crotone FC. Kto zagra w ataku turyńskiej ekipy w tym boju? Na dzisiaj w kontekście składu Juve na sobotni bój można tylko gdybać, chociaż wybór jest mocno ograniczony. Wszystko powinno być jasne po piątkowym treningu.
Warto zaznaczyć, że absencja CR7 to nie jedyny kłopot Andrei Pirlo przed sobotnią konfrontacją. Kłopoty żołądkowe dokuczały ostatnio Paulo Dybali. Tym samym występ Argentyńczyka stoi pod dużym znakiem zapytania. Niewykluczone zatem, ze “Maestro” będzie musiał postawić na innowacyjne rozwiązanie. Tym bardziej że Juventus najpewniej będzie musiał sobie radzić także bez Aarona Ramsyea, który musiał opuścić zgrupowanie reprezentacji Walii z powodu kontuzji.
Idzie nowe
Nie trzeba się długo zastanawiać, aby dojść do wniosku, że Stara Dama w konfrontacji przeciwko Crotone może zagrać z dwójką Dejan Kulusevski-Alvaro Morata w ataku. Wymienieni piłkarze są aktualnie jedynym możliwym duetem napastników, z którego może skorzystać Andrea Pirlo.
Wielce prawdopodobne, że to, że właśnie na Hiszpana spadnie ciężar odpowiedzialności za zdobywanie bramek pod nieobecność Dybali i Ronaldo. Oprócz Moraty za ofensywne poczynania odpowiadać mogą też Juan Cuadrado, Federico Bernardeschi, a także Federico Chiesa, który w trakcie ostatniego okienka transferowego wzmocnił Juventus i błyskawicznie będzie miał okazję udowodnić swoją przydatność w szeregach Bianconerich.
Komentarze