Wyniki 32. kolejki Serie A. Wydarzeniem niedzieli była porażka SSC Napoli z AFC Fiorentiną, która Piotra Zielińskiego i spółkę może drogo kosztować w kontekście walki o mistrzostwo Włoch. Trzech punktów nie zdobył też jednak AC Milan.
Różne oblicza Rzymu, kosztowna wpadka Napoli
Napoli źle weszło w rywalizację z Fiorentiną, przegrywając do przerwy 0:1. Jednak gdy gracze Lucciano Spalettiego wyrównali na początku drugiej połowy, wydawało się, że odzyskują inicjatywę. Wtedy jednak goście zaatakowali i strzelili kolejne dwa gole. Gospodarzy stać już było wówczas tylko na trafienie honorowe. Na pocieszenie dla neapolitańczyków, punkty stracił również AC Milan, który tylko zremisował z Torino FC.
Swoje spotkania zgodnie wygrały kluby z Rzymu, choć w zupełnie różnym stylu. Lazio nie miało litości dla Genoi, wygrywając na Stadio Luigi Ferraris aż 4:1. Hat-trickiem w tym meczu popisał się Ciro Immobile. Roma z kolei po mękach, uporała się z czerwoną latarnią ligi włoskiej, a więc Salernitaną 2:1. Goście niespodziewanie prowadzili do przerwy 1:0, zaś gospodarze gole na wagę zwycięstwa strzelali w ostatnich dziesięciu minutach. W 68. minucie na murawie pojawił się Nicola Zalewski.
Uwagę również zwraca druga z rzędu porażka Atalanty Bergamo. Tym razem ćwierćfinaliści Ligi Europy, przegrali z US Sassuolo 1:2.
Wyniki 32. kolejki Serie A:
Genoa CFC – Lazio 1:4 (0:2)
Patrick (68′ – sam.) – Adam Marusic (36′), Immobile (45′, 63′), (76′)
SSC Napoli – AFC Fiorentina 2:3 (0:1)
Dries Mertens (58′), Victor Osimhen (84′) – Ivan Gonzalez (29′), Jonathan Ikone (66′), Arthur Cabral (72′)
US Sassuolo – Atalanta Bergamo 2:1 (1:0)
Hamed Traore (24′, 61′) – Luis Muriel (90′)
Venezia FC – Udinese Calcio 1:2 (0:1)
Thomas Henry (86′) – Gerard Deulofeu (35′ – rzut karny), Rodrigo Becao (90′)
AS Roma – Salernitana 2:1 (0:1)
Carles Perez (81′), Chris Smailling (85′) – Ivan Radovanović (22′)
Torino FC – AC Milan 0:0 (0:0)
Brawo Toro ,brawo Bremer! Już dla nas punktuje xd
Doveri i wszystko jasne… To co? znów zawieszonko i przeprosiny dla Milanu, a wynik idzie w świat?
Pół żartem, pół serio – całe szczęście, że już wkrótce te “trudniejsze” mecze w których zazwyczaj nie mamy problemów ze zgarnianiem 3 pkt.
A co do Bremera – świetny mecz. Szkoda, że finalnie nie zdecydowaliśmy się na niego w zimie. Z jedej strony Botman może zostać kolejnym z “wielkich”, z drugiej Bremer to tańsza i niekoniecznie gorsza opcja “na już”. Jednak Brazylijczyk lepszy już raczej nie będzie. Jeśli kosztem Botmana miałby przyjść Bremer, ale wtedy przeznaczyli byśmy więcej na prawoskrzydłowego np Berardiego lub Asensio to jestem za.
Red , gość o którym piszesz jest zaklepany przez Inter i nie rozumiem mad czym tu się rozpisywać. Jeżeli mieliście kiedykolwiek szanse na niego to już można zapomnieć.
Zacznijcie grać i strzelać bramki a nie wciąż wine zwalać na sędziego bo to już śmieszne się robi … Milan w ataku obecnie to impotent
Auć, Milan wpadł w dołek i męczy się niemiłosiernie pod bramką przeciwnika, kolejny remis z przeciętnym zespołem pozostawia gorzki posmak, tylko czy aby na pewno rozsądnym jest oczekiwać od Milanu większej dojrzałości w drodze po tytuł niż Interu który tego tytułu broni. Wszyscy tracą punkty, doskonale obrazuje to tabela która pokazuje 3 kluby idące mniej więcej tym samym tempem, to zachował najwięcej sił na finisz ten ma największą szansę. Milan musi się mocno poprawić i zaliczyć kilka zwycięstw jeśli chce móc gonić marzenia, nawet jak to się nie uda to już jest to bardzo dobry sezon ACM nie ma za bardzo podstaw do tego by coś tu roztrząsać. Pucharowe derby mogą dać mentalne doładowanie jeden z drużyn. Taki jest poziom Serie A, nie ma drużyny dominującej.
Kurczę tak bardzo żal tej porażki Romy z Juve. Gdyby było inaczej teraz byliby na wyciągnięcie ręki a tak trzeba liczyć na co najmniej dwa potknięcia drużyny z Turynu. Może jakimś cudem uda się ich prześcignąć.
Mecz Torino z Milanem bardzo przyjemny do oglądania (mimo braku bramek) dla postronnego widza. Co prawda jakości piłkarskiej niewiele, ale za to dużo zaangażowania po obu stronach. Szkoda okazji Vojvody, ale Maignan to kocur. Bremer kapitalny, to absolutny priorytet dla nas na lato.
Dziwne było to doliczenie aż 7 minut.
Pozdr.
Ależ Neapol jest słaby u siebie. W lidze piąta porażka (Atalanta, Empoli, Spezia, Milan, Viola) do tego porażka w Coppa Italia z Fiorentiną i 2 porażki w LE (Spartak, Barcelona). Przegrywają u siebie wszystko jak leci.