Maurizio Sarri ujawnił, że jego mama, która jest kibicem Fiorentiny nie była szczęśliwa, gdy podjął pracę w Juventusie. W sobotę obie drużyny zmierzą się ze sobą na Stadio Artemio Franchi.
– Wcale nie była szczęśliwa, ujmijmy to tak… – powiedział szkoleniowiec podczas konferencji prasowej.
– Moja babcia mieszkała 500 metrów od stadionu, więc cała nasza rodzina była zaangażowanymi kibicami Violi, oprócz mnie, ponieważ kibicowałem Napoli – kontynuował trener Juventusu.
– Mam wiele wspomnieć z tego stadionu, ale niestety jedyne, które mam w głowie to ostatnie, ponieważ przegrałem tutaj Scudetto. Muszę to szybko zastąpić czymś pozytywnym – dodał.
Komentarze