AC Milan pokonał SSC Napoli 1:0 w pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów. Legendarny szkoleniowiec Arrigo Sacchi uważa, że przed rewanżem na Stadio Diego Armando Maradona ciężko wskazać faworyta do awansu na etap półfinału Champions League.
- AC Milan wygrał 2:0 z SSC Napoli na San Siro w pierwszym meczu
- To Rossoneri są nieco bliżej półfinału Ligi Mistrzów, choć nikt nie skreśla Azzurrich
- Arrigo Sacchi uważa, że w tym dwumeczu nie można wskazać faworyta, a szanse określa na 50/50
“Mike Maignan znów przeszedł samego siebie”
Arrigo Sacchi, który w przeszłości zasiadał na ławce trenerskiej AC Milanu oraz reprezentacji Włoch, w rozmowie z “La Gazzetta dello Sport” zabrał głos nt. wczorajszego zwycięskiego 1:0 spotkania Rossonerich nad SCC Napoli w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Legendarny szkoleniowiec przyznał, że przed rewanżem ciężko wskazać faworyta do awansu i docenił świetny występ Mike’a Maignana.
– Na początku widoczna była dominacja zespołu Luciano Spallettiego. Stworzyli sobie kilka okazji, ale Mike Maignan świetnie spisywał się między słupkami. Milan jednak potrafił stawiać opór, kontrować i udało mu się wyprowadzić akcję, która dała bramkę – powiedział w wywiadzie Arrigo Sacchi.
– Znakomity był Brahim Diaz, który moim zdaniem znalazł swoją idealną pozycję na prawym skrzydle. Podziwiałem spektakl w pierwszej połowie. Tak właśnie trzeba grać: z odwagą, z chęcią zadziwienia i przekroczenia swoich granic. Spadek jakości w drugiej połowie był dość widoczny, bo piłkarzom brakowało energii. Brakowało tempa, Napoli popełniło błąd, dlatego stało się nerwowe – dodał.
– Jeśli się nad tym dłużej zastanowić, to właśnie goście mieli więcej okazji do strzelenia gola, a Mike Maignan znów przeszedł samego siebie. Myślę, że nie można powiedzieć, kto jest faworytem do awansu, dwumecz wciąż jest po prostu otwarty. W rewanżu Napoli będzie mogło wykorzystać wparcie kibiców, a to ma duże znaczenie. Nadal oceniam szanse na zakwalifikowanie się na 50/50 – zakończył.
- Czytaj więcej: Znakomite wieści dla Napoli przed rewanżem z Milanem
Komentarze