Szkoleniowiec AS Romy potwierdził w trakcie czwartkowego spotkania z dziennikarzami, że w piątkowym meczu Giallorossich z Chievo Werona zabraknie w jego zespole dwóch zawodników, czyli Robina Olsena i Kostasa Manolasa. Obaj doznali ostatnio lekkich urazów. Niemniej Eusebio Di Francesco ma nadzieję, że zawodnicy będą do jego dyspozycji na wtorkowy bój Ligi Mistrzów z FC Porto.
– Na pewno w naszym jutrzejszym spotkaniu zabraknie Olsena, podobnie jak Manolasa. Wierzę jednak, że będą gotowi do gry już na wtorkowy mecz – mówił opiekun rzymian w trakcie dzisiejszej konferencji prasowej.
– Cały czas nie wiemy, jak będzie wyglądała sytuacja z Daniele De Rossim, który nie jest jeszcze gotowy do gry na 100 procent. Decyzje o tym, czy zagra podejmiemy zatem w ostatniej chwili – dodał Di Francesco.
– Na pochwały zasłużył natomiast ostatnio Rick Karsdorp, który w ostatnim czasie ciężko pracowało, aby zapewnić nam równowagę w defensywie – zaznaczył Włoch.
– Tymczasem Patrick Schick zaprezentował wolę walki i zdecydowanie w swoich poczynaniach, co sprawa, że podobnie jak Rick może spodziewać się tego, że zagra przeciwko Chievo – kontynuował opiekun Wilków.
– Jutrzejszy mecz w pierwszym składzie powinien zacząć także Nicolo Zaniolo, który wygląda bardzo dobrze zarówno pod względem fizycznym, jak i mentalnym. Może na pewno grać nieco pewniej, ale z drugiej strony to wciąż młody piłkarz, więc na wszystko potrzeba czasu – skwitował.
Dodajmy, że pierwszy gwizdek sędziego w starciu Romy z Latającymi Osłami zaplanowany jest na godzinę 20:30.
Komentarze