Robin Gosens zdobył bramkę w niedzielnym spotkaniu z Lazio. Jednak piłkarz nie był w stanie celebrować trafienia, ponieważ niefortunnie upadł na rękę i zwijał się z bólu. Jak donosi “La Gazzetta dello Sport”, niemiecki wahadłowy ma zwichnięte ramię i nie będzie do dyspozycji trenera przez najbliższe dwa tygodnie.
- Robin Gosens wpisał się na listę strzelców w spotkaniu z Lazio
- Jednak piłkarz podczas uderzenia niefortunnie upadł na rękę
- Włoskie media informują, że Niemiec zwichnął ramię i wypada z gry na dwa tygodnie
Robin Gosens walczy z czasem, aby wrócić na Milan
Robin Gosens nie mógł cieszyć się z trafienia przeciwko Lazio. Piłkarz Interu podczas uderzenia piłki niefortunnie wylądował na ręce, która wygięła się w nienaturalny sposób. Zdaniem dziennikarzy “La Gazzetty dello Sport”, niemiecki wahadłowy będzie musiał pauzować przez około dwa tygodnie, ponieważ nabawił się zwichnięcia ramienia.
Reprezentant Niemiec nie jest podstawowym zawodnikiem Interu, ale odgrywa w zespole Simone Inzaghiego ważną rolę jako zmiennik. Dlatego sztab medyczny “Nerazzurrich” będzie walczył z czasem, aby Gosens był do dyspozycji trenera już na rywalizację z Milanem.
Piłkarze Interu 10 maja zmierzą się w pierwszym półfinałowym meczu przeciwko ekipie dowodzonej przez Stefano Piolego. Spotkanie derbowe w europejskich rozgrywkach poprzedzą starcia z Hellasem Verona oraz Romą. Przez ten moment Simone Inzaghiego będzie miał do dyspozycji tylko Federico Dimarco w roli lewego wahadłowego. Nie trzeba mówić, jak ważna jest rotacja na tej pozycji, więc w szeregach “Nerazzurrich” istnieją obawy, czy reprezentant Włoch będzie w stanie poradzić sobie kondycyjnie z napiętym terminarzem.
Sprawdź także: Roszada na stanowisku trenera? Szkoleniowiec złożył rezygnację
Komentarze