Wszystko wskazuje na to, że Robin Gosens w trakcie styczniowego okienka transferowego zmieni pracodawcę. Wahadłowym Interu Mediolan interesują się kluby z Bundesligi oraz Leicester City.
- Robin Gosens jest zawiedziony swoim statusem w Mediolanie
- Niemiecki wahadłowy planuje odejść z klubu w trakcie styczniowego okienka
- Znajduje się on na liście życzeń Wolfsburga, Bayeru Leverkusen oraz Leicester City
Gosens ma w czym wybierać
Robin Gosens zupełnie inaczej wyobrażał sobie swój pobyt w Mediolanie. Po fantastycznym okresie w Atalancie, zwieńczonym wywalczeniem miejsca w reprezentacji Niemiec, zainteresowanie jego usługami było ogromne. Na początku 2022 roku na pozyskanie go zdecydował się Inter. Transakcja przeprowadzona była na zasadach wypożyczenia z obowiązkiem wykupu po zakończeniu sezonu 2022/2023. Wicemistrzowie Włoch zobligowali się do zapłaty 27 milionów euro i z pewnością żałują tej kwoty.
Niemiecki wahadłowy nie radzi sobie w barwach Interu najlepiej. Jego frustracja narasta z każdym tygodniem, bowiem w trwającej kampanii zasiada głównie na ławce rezerwowych. Co prawda wystąpił w aż 18 spotkaniach, ale zaliczył w nich raptem 548 minuty gry.
Gosens poważnie zastanawia się nad opuszczeniem Interu już w trakcie styczniowego okienka transferowego. Dla klubu jest to również kusząca opcja, gdyż kolejne miesiące na ławce rezerwowych mogą sprawić, że jego wartość zmaleje. Póki co Niemiec cieszy się sporym zainteresowaniem ze strony ekip z Bundesligi. W swoich szeregach widzą go Wolfsburg oraz Bayer Leverkusen. Nicolo Schira donosi, że ściągnięcie Gosensa sonduje również Leicester City.
Inter zgodzi się na rozstanie ze swoim zawodnikiem, jeśli jego potencjalny pracodawca zapłaci blisko 30 milionów euro. Wówczas zostanie on wykupiony z Atalanty pół roku wcześniej.
Zobacz również: Wschodzące gwiazdy zostaną w Napoli do końca sezonu
Komentarze