Kontuzja Alexisa Sancheza zrodziła spór pomiędzy Interem i reprezentacją Chile. Selekcjoner latynoskiej kadry publicznie prosi o szacunek ze strony mediolańskiego klubu.
W środę Alexis Sanchez nie dokończył treningu reprezentacji Chile przez uraz mięśniowy. Były zawodnik Manchesteru United od dłuższego czasu boryka się z tego typu kontuzjami. Włodarze Interu nie omieszkali publicznie narzekać na to, że zawodnicy mediolańskiego klubu regularnie odnoszą kontuzje w trakcie spełniania obowiązków reprezentacyjnych. Na tę wypowiedź ostro zareagował selekcjoner kadry Chile, Reinaldo Rueda.
– Alexis boryka się z tym problemem od dłuższego czasu i w środę zapobiegawczo opuścił wcześniej sesję treningową. Testy wykluczyły coś poważniejszego. Zobaczymy, jak zareaguje jego organizm, ale nie będziemy ryzykować jego zdrowiem, wystawiając go w najbliższym meczu eliminacji mistrzostw świata przeciwko reprezentacji Peru. Z całym szacunkiem dla moich europejskich kolegów, chciałbym, aby szanowali nas tak samo, jak my szanujemy ich. Doceniłbym to, zanim postanowili wystawić Alexisa na jedną połowę, a w następnym meczu dali mu rozegrać pełne 90 minut. Nie żyjemy już w czasach kolonializmu, wyjaśnijmy to sobie – ocenił sytuację podopiecznego Reinaldo Rueda.
Reprezentant Chile jest w tym sezonie głównie rezerwowym. W barwach Interu wystąpił póki co w siedmiu spotkaniach, rozgrywając zaledwie 251 minut. Ani razu nie znalazł drogi do siatki, ale w Serie A ma już na koncie dwie asysty.
Komentarze