Udany powrót do reprezentacji Włoch zaliczył we wtorkowy wieczór Fabio Quagliarella, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, wykorzystując dwa razy rzuty karne. Doświadczony napastnik po zakończeniu spotkania pozwolił sobie na kilka słów komentarza na temat zawodów.
36-letni piłkarz w dużym stopniu przyczynił się do wygranej reprezentacji Włoch nad Liechtensteinem aż 6:0. Ekipa z Półwyspu Apenińskiego jest już zatem od sześciu spotkań bez porażki.
– To był naprawdę wspaniały wieczór. Dziękuję moim kolegom z drużyny, którzy zachęcali mnie do zdobycia trzeciej bramki w drugiej połowie. Wszyscy chcieli mi pomóc strzelić kolejnego gola, a to było cudowne – powiedziała Quagliarella w rozmowie z Rai Sport.
– Chciałem także podziękować kibicom, ponieważ owacja na stojąco to moment, który na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Dawno nie grałem w reprezentacji, a powrót w takich okolicznościach, gdy mogłem pomóc drużynie, jest czymś wyjątkowym – dodał zawodnik.
– Mam 36 lat, ale nie czuję tego. Jestem szczęśliwy, fizycznie w dobrej formie, trenuję dobrze. Dziękuję Roberto Manciniemu, który obserwował mnie przez cały sezon i dał mi tę okazję – skwitował.
Quagliarella ma na swoim koncie 28 meczów w reprezentacji Włoch, w których strzelił jak na razie osiem goli.
Komentarze