Poznaliśmy już wszystkich półfinalistów Coppa Italia. W ostatnim ćwierćfinale Juventus nie bez problemów pokonał Sassuolo 2:1. Bramki dla Starej Damy zdobywali Paulo Dybala i Dusan Vlahović. Honorowe trafienie dla gości zaliczył Traore.
- Bramki dla Juve zdobywali Paulo Dybala i Dusan Vlahović
- Świetny występ w bramce Sassuolo zaliczył Pegolo, który wielokrotnie ratował swój zespół
- Rywalem Juventusu w półfinale będzie Fiorentina
Kolejny dobry występ Dusana Vlahovicia
Pierwsza połowa rozpoczęła się od mocnego uderzenia Juventusu. Ładną akcję lewą stroną boiska przeprowadził Alex Sandro, którą wykończył Paulo Dybala dając bianconerim prowadzenie. Parę chwil później świetną okazję miał Dusan Vlahović, ale ostatecznie arbiter odgwizdał spalonego. Po tych dwóch okazjach Stara Dama jakby zgasła, a do głosu doszli goście raz po raz sunąć na bramkę stzreżoną przez Mattia Perina. Dobre okazję na doprowadzenie do wyrównania marnowali jednak Berardi i Scamacca. W końcu akcję bramkową udanie wykończył Traore. Po utracie gola do akcji znów ruszył Juventus. Swoje sytuacje mieli ponownie Dybala i Vlahović, ale ostatecznie na przerwę oba zespoły schodziły przy rezultacie remisowym.
Od początku drugiej połowy Juventus sam się prosił o kłopoty popełniając fatalne błędy w defensywie prowokując tym samym groźne sytuacje dla Sassuolo. Dopiero po dziesięciu minutach bianconeri zdołali przeprowadzić pierwszą składną akcje po zmianie stron, ale Weston McKennie trafił w słupek. Ta sytuacja pobudziła graczy z Turynu, którzy ruszyli do ataków. Doskonałe okazje marnowali między innymi Dybala, Morata czy Vlahović, a w bramce Sassuolo świetnie spisywał się Pegolo. Decydująca akcję przeprowadził w 88. minucie Dusan Vlahović. Serb po indywidualnym rajdzie wpadł w pole karne i uderzył na bramkę. Piłka jeszcze odbita od defensora zmyliła bramkarza gości i zatrzepotała w siatce. Wynik 2:1 utrzymał się już do końca spotkania, a piłkarze Juve mogli się cieszyć z awansu.
Pary półfinałowe:
Inter Mediolan – AC Milan
Fiorentina – Juventus
Zobacz również: Puchar Włoch: dwa gole Krzysztofa Piątka i awans Fiorentiny
W 5 dni między derby a Coppa można było przyjrzeć się kilku ważnym drużynom. Tutaj: efektowne 1-1 Dybala-Traore, w 2giej poł słupek McKennie, parady Pegolo, obrońca Tressoldi pechowo przekierowuje strzał Vlahovica. Żeby ocenić czy Dionisi chciał kontynuować Coppa musiałabym rozumieć zdjęcie Berardiego w 59′.
Z taką skutecznością to Juve może być ciężko utrzymać top 4.
Jednak oglądając mecz najbardziej zastanawiałem się nad postacią Arthura. Mianowicie – co on robi w tej drużynie? Może kibice Juve mi to wytłumaczą. Nie podejmuje żadnego ryzyka, beznadziejny w destrukcji, jak podaje to albo w tył lub do boku. Podejrzewam, że zarabia niemało.
Właśnie nic nie robi. Sprowadzony prze Partacziego, jak wielu innych ramzejów. W zimę nie dało się pozbyć całego szrotu, więc został. W letnim okienku pewnie wyfrunie do jakiegoś Crystal Palace, bo zdaje się w Turynie szefostwo przemyślało to i owo.