Przełamanie Benevento, podział punktów w Turynie i Cagliari

Kevin Lasagna
Kevin Lasagna Pressfocus

Zakończyły się kolejne mecze 13. kolejki Serie A. Torino zremisowało z Bologną 1:1 (0:0). Podział punktów miał także miejsce w spotkaniu Cagliari z Udinese 1:1 (1:0). Po czterech kolejkach Serie A bez zwycięstwa przełamała się drużyna Kamila Glika. Benevento pokonało Genoę 2:0 (0:0).

Torino – Bologna

Pierwsza połowa tego meczu była dosyć wyrównana. Obie drużyny stwarzały sobie okazje, które kończyli strzałami celnymi. Uderzenia zarówno jednych jak i drugich nie zagrażały zbytnio bramce przeciwnika. W 9. minucie bliski zdobycia gola był Mattias Svanberg, ale jego strzał z dystansu jedynie obił poprzeczkę.

Dopiero w drugiej połowie padł pierwszy gol. W 69. minucie na listę strzelców wpisał się Simone Verdi. Włoch wykonywał wtedy rzut wolny z dosyć ostrego kąta. Zdecydował się na dośrodkowanie, ale futbolówka zmierzała w stronę bramki. Zaskoczony bramkarz skapitulował, a Torino wyszło na prowadzenie.

Bologna rzuciła się wtedy za odrabianie strat. Goście wyprowadzili bardzo ładną akcję. Prostopadłą piłkę między obrońcami zagrał Emanuel Vignato. Do futbolówki dobiegł Roberto Soriano, który płaskim uderzeniem między nogami bramkarza wyrównał stan meczu.

Karol Linetty zagrał w barwach Torino całe spotkanie. Po wyrównaniu przez Bologne, żadna z drużyn nie stworzyła sobie klarownej sytuacji, dlatego końcowy rezultat to 1:1.

Benevento – Genoa

Posiadanie piłki w pierwszej połowie było na zbliżonym poziomie. Większą kreatywnością wykazywali się jednak gospodarze, którzy stworzyli sobie znacznie więcej sytuacji niż goście. Obie drużyny oddały jednak w tej odsłonie spotkania tylko po jednym celnym strzale, dlatego do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis.

W drugiej połowie tempo meczu spadło. Obie drużyny stwarzały sobie już znacznie mniej okazji. Tym razem jednak gospodarze wykazali się zdecydowanie lepszą skutecznością.

Benevento wynik meczu otworzyło w 57. minucie. Wtedy to piłkarze gospodarzy odzyskali piłkę już na połowie przeciwnika. Perparim Hetemaj zagrał prostopadłe podanie do Roberto Insigne, którzy uderzeniem w kierunku dalszego słupka pokonał Mattię Perina.

W 88. minucie Andrea Masiello popełnił przewinienie w polu karnym. Arbiter bez wahania wskazał na wapno. Do wykonania jedenastki wyznaczony został Marco Sau. Doświadczony Włoch zmylił Perina i ustalił wynik meczu na 2:0. Kamil Glik zagrał całe spotkanie.

Cagliari – Udinese

W pierwszej połowie nieco lepszą drużyną było Udinese. Goście stwarzali sobie więcej okazji i oddawali więcej strzałów celnych niż rywale. Brakowało im jednak zdecydowania w ataku i dlatego ich ataki zawsze były udaremniane przez defensywę Cagliari.

Niewykorzystane okazje zemściły się w 27. minucie. Wtedy to rzut wolny z dosyć pokaźnej odległości został podyktowany dla gospodarzy. Na strzał z dystansu zdecydował się Charalampos Lykogiannis. Uderzenie Greka było bardzo mocne i precyzyjne, dlatego piłka wylądowała w siatce.

W drugiej połowie za odrabianie strat zabrało się Udinese. Na placu gry pojawił się Kevin Lasagna. Zaliczył on wejście smoka. Goście po wznowieniu gry po rzucie sędziowskim wyprowadzili bardzo szybką akcję. Na jej końcu Ignacio Pussetto zagrał futbolówkę do wspomnianego Włocha, który będąc w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza strzałem w kierunku dalszego słupka.

Końcowy rezultat spotkania to 1:1.

Komentarze