Inter Mediolan nie zdołał pokonać Manchesteru City w trakcie sobotniego finału Ligi Mistrzów. Pomimo porażki 0-1, prezydent Nerrazzurich Steven Zhang był dumny z występu drużyny.
- Inter Mediolan postawił Manchesterowi City bardzo trudne warunki
- Obywatele wygrali finał Ligi Mistrzów 1-0
- Prezydent Nerrazzurich Steven Zhang był dumny z postawy zespołu przeciwko piłkarzom Pepa Guardioli
“Wygrywanie i przegrywanie jest częścią sportu”
Inter Mediolan niespodziewanie znalazł się w finale Ligi Mistrzów. W sobotniej rywalizacji z Manchesterem City był skazywany na porażkę, choć od pierwszych minut prezentował się zaskakująco dobrze.
Nerrazzuri skutecznie niwelowali atuty Obywateli i odgryzali się groźnymi kontratakami. W drugiej połowie mistrzowie Anglii wyszli na prowadzenie, a Inter, pomimo kilku okazji, nie zdołał doprowadzić do wyrównania.
Pomimo porażki, prezydent Interu Steven Zhang nie krył dumy z postawy zespołu, który stworzył trudne warunki najlepszej drużynie w Europie.
– Wygrywanie i przegrywanie jest częścią sportu, piłki nożnej. Chcę jednak pogratulować zawodnikom, głównemu trenerowi i sztabowi za to, co pokazali dziś na boisku; byli wspaniali i dali z siebie wszystko.
– Jesteśmy dumni, że udało nam się tu dotrzeć, zagrać przeciwko najlepszym i pokazać naszą jakość bez strachu, niezależnie od wyniku. Nasi piłkarze mają jakość i mentalność na najwyższym poziomie i dziś wieczorem to pokazali. Nie jesteśmy gorsi od nikogo.
– Przed meczem wszyscy uważali City za faworytów, ale jesteśmy naprawdę dumni ze sposobu, w jaki do tego podeszliśmy. W finale zawsze musi być zwycięzca, ale jesteśmy pewni przyszłości dzięki silnym fundamentom, które mamy w tej chwili – mówi.
Zobacz również: Onana: zasłużyliśmy na to zwycięstwo
Komentarze