Wyniki 21. kolejki Serie A. To była kapitana niedziela w lidze włoskiej. Od świetnych meczów bogatych w gole mogło się zakręcić w głowie. Wisienką na torcie była zdecydowanie potyczka AS Roma – Juventus. Rzymianie prowadzi do 69 minuty 3:1, ale nie utrzymali korzystnego wyniku do końca. Stara Dama ostatecznie wygrała 4:3. Jednym z bohaterów tej batalii był Wojciech Szczęsny, który obronił rzut karny w końcówce rywalizacji.
Nudna Serie A? Nic bardziej mylnego
AC Milan w pierwszym meczu dnia bez większych kłopotów poradził sobie na wyjeździe z Venezią Calcio. Udział w zwycięstwie Rossonerich miał Zlatan Inbrahimović, który zdobył bramkę już w drugiej minucie gry. Bohaterem meczu został jednak The Hernandez, który okrasił występ dwoma golami. Tym samym podopieczni Stefano Pioliego wygrali 3:0.
Cenne zwycięstwa zanotowały też zespoły Sassuolo, Napoli i Atalanta. Czarno-zieloni pokonali 5:1 Empoli, Azzurri skromnie wygrali z Sampdorią 1:0. Tymczasem La Dea rozbiła Udinese Calcio, wygrywając aż 6:2.
Siedem goli padło z kolei na Stadio Olimpico, gdzie Juventus urwał się ze stryczka. Podopieczni Massimiliano Allegriego do 69 minuty przegrywali różnicą dwóch goli. Mimo wszystko podnieśli się z kolan i przechylili szalę zwycięstwa na swoją stroną. Świętną zmianę dał Alvaro Morata. Jednym z bohaterów Starej Damy został też Wojciech Szczęsny. Polak co prawda stracił trzy gole, ale obronił rzut karny, a także w samej końcówce popisał się świetną interwencją po jednym z ostatnich ataków rzymian.
W ostatnich dwóch niedzielnych meczach po trzy oczka sięgnęli piłkarze Interu Mediolan i Salernitany. Podopieczni Simone Inzaghiego pokonali 2:1 Lazio, a beniaminek rozgrywek okazał się lepszy od Hellas Werona, wygrywając z takim samym stosunkiem goli.
Wyniki meczów 21. kolejki Serie A
Venezia Calcio – AC Milan 0:3 (0:1)
0:1 Ibrahimovic 2′
0:2 Hernandez 48′
0:3 Hernandez 59′ (k.)
Empoli FC – US Sassuolo 1:5 (1:2)
0:1 Berardi 13′ (k.)
1:1 Henderson 16′
1:2 Raspadori 24′
1:3 Scamacca 67′
1:4 Raspadori 71′
1:5 Scamacca 90+2′
SSC Napoli – UC Sampdoria 1:0 (1:0)
1:0 Petagna 43′
Udinese Calcio – Atalanta BC 2:6 (0:3)
0:1 Pasalić 17′
0:2 Muriel 22′
0:3 Malinowski 43′
1:3 Djimsiti 59′ (sam.)
1:4 Muriel 76′
2:4 Beto 88′
2:5 Maehle 89′
2:6 Pessina 90+2′
AS Roma – Juventus FC 3:4 (1:1)
1:0 Abraham 11′
1:1 Dybala 18′
2:1 Mychitarian 48′
3:1 Pellegrini 53′
3:2 Locatelli 70′
3:3 Kulusevski 72′
3:4 De Sciglio 77′
Genoa CFC – Spezia Calcio 0:1 (0:1)
0:1 Bastoni 14′
Inter Mediolan – Lazio 2:1 (1:1)
1:0 Bastoni 30′
1:1 Immobile 35′
2:1 Skriniar 67′
Hellas Werona – US Salernitana 1:2 (0:1)
0:1 Djurić 29′
1:1 Lazović 63′
1:2 Kastanos 70′
Czytaj więcej: Serie A: Żurkowski znów strzelił, emocje w Mediolanie – podsumowanie 20. kolejki
Serie A zdecydowanie najefektowniejsza liga spośród nam znanych. To co się dzieje w tym sezonie przerasta wszystkich , chyba nawet samych piłkarzy.
Ale to było meczycho, Kulusevski strzelił bramke, choć pierwsze minuty p owejsciu to jakaś masakra, 2 straty, Bentancur kręci się z piłką wkoło siebie, wolny jak diabli jakas masakra. Dybala swoje zrobił, Kean słabo, końcówka na grubo była 😀, Forza Juve!
Spokojne i zasłużone zwycięstwo Neapolu. Gra głównie odbywała się na połowie Sampdorii. Zdziwiony byłem, że buldożer Petagna oderwał się od ziemi i strzelił z takiej piłki bramkę. Dobra zmiana Politano. Insigne gra koszmarny sezon (znów uraz, zmarnowane 3 karniaczki w sezonie, jeszcze nie strzelił w lidze bramki z akcji) ale może się obudzi na wiosnę i zacznie grać na miarę swoich możliwości.
Po trzech kolejnych meczach bez punktów w Neapolu wreszcie SSC zwycięskie.
_
Roma? 😀 Gdyby potrafili strzelać karne to urwaliby punkty Juve i w Turynie i w Rzymie. A tak…
Niesamowita kolejka, zatrzęsienie bramek! Milan zgodnie z planem, spokojnie odprawił Wenecjan, forma w drużynie rośnie, zawodnicy wracają po kontuzjach, w sam raz na nadchodzące pojedynki z Juve i Interem. Mecz Roma vs Juve to był mecz, niedorzeczny! Obrona w Romie to parodyści co oni wyprawiają to nie mieści się w żadnej skali żenady, żeby nawet MDS strzelił im gola to trzeba być niepoważnym, 3:3 byłby rozczarowaniem ale przegrać 3:4 prowadząc 3:1 to jest hańba.