Debiut Milika, hit nie zawiódł. Milan ograł Bolonię

Juventus - AS Roma
Juventus - AS Roma PressFocus

W najciekawszym sobotnim spotkaniu 3. kolejki Serie A Juventus zremisował przed własną publicznością z AS Romą 1:1. Debiut w tym spotkaniu w barwach Starej Damy zaliczył Arkadiusz Milik, który na placu gry pojawił się w 77. minucie. Pewne zwycięstwo odniósł z kolei Milan, który nie dał szans Bolonii wygrywając 2:0.

  • Debiut Arkadiusza Milika w barwach Juventusu
  • Wojciech Szczęsny wrócił do bramki Starej Damy po kontuzji
  • Milan pokonał Bolonię i wskoczył na fotel lidera

Pewne punkty Milanu, Juventus może żałować niewykorzystanych szans

Na mecz Juventusu z Romą czekało wielu polskich kibiców ze względu na transfer Arkadiusza Milika. Warto jednak też dodać, że do bramki Starej Damy po kontuzji wrócił Wojciech Szczęsny. Dodatkowy smaczek temu pojedynkowi dodawał też powrót na Allianz Stadium Paulo Dybali. Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia Juventusu, który już w 2. minucie po świetnym uderzeniu Vlahovicia z rzutu wolnego objął prowadzenie. Kolejne minuty przyniosły następne ataki gospodarzy, które jednak były nieskuteczne. Przed przerwą do siatki rywala trafił jeszcze Locatelli, ale jego gol został anulowany po interwencji VAR-u.

Po zmianie stron nadal dominował Juventus, ale podopiecznym Allegriego zaczęły przytrafiać się momenty przestojów. Jeden z nich zakończył się bramką dla Romy. Dybala podał do Abrahama a ten z bliskiej odległości nie dał szans Szczęsnemu. W ostatnich fragmentach spotkania bianconeri ponownie próbowali wyjść na prowadzenie, ale brakowało im skuteczności oraz dobrej organizacji gry w ataku. Swoje szansę miała też Roma. Milik na placu gry pojawił się w 77. minucie. Jego występ ciężko ocenić, bowiem nie przebywał na murawie zbyt długo, a także nie miał zbyt wiele kontaktów z piłką.

Milan nie miał większych problemów z pokonaniem Bolonii. Rossoneri pewnie zwyciężyli 2:0 po bramkach Leao oraz Giroud. Rossoneri dzięki temu zwycięstwa przynajmniej do niedzieli wskoczyli na fotel lidera. W dwóch pozostałych sobotnich spotkaniach Serie A Torino pokonało Cremonese 2:1, a Spezia zremisowała z Sassuolo 2:2. Zespół z Ligurii kończył ten pojedynek w “dziesiątkę” bowiem czerwoną kartkę w końcówce obejrzał Ekdal.

Wyniki 3. kolejki Serie A

Juventus – Roma 1:1 (1:0)
Vlahović 2′ – Abraham 69′

Cremonese – Torino 1:2 (0:1)
Sernicola 80′ – Vlasić 17′, Radonjić 65′

Milan – Bolonia 2:0 (1:0)
Leao 21′, Giroud 58′

Spezia – Sassuolo 2:2 (2:1)
Bastoni 30′, Nzola 45′ – Fratessi 27′, Pinamonti 50′

Komentarze

Comments 7 comments

3cia kolejka i ciągle pierwsze koty za płoty, jeśli ktoś ogląda piłkę dla rozegrań na gol to niczego nie dostał; oba gole ze stalych efektownie wykonanych: strzał Vlaho wchodzi po poprzeczce, zaś asysta Dybali akrobacją. W 84′ po Rożnym Pellegrini>Ibanez dobitka ElSharawy> Milik broni w linii niedoszłe 1-2, patrz:
hotfooth.coolvidup.com/embed/BSEGtQrrjzOfq
^ warto zobaczyć choć w tym celu trzeba ścierpieć porcję wszystkich poprzedzających 84tą minutę reklam.
(@M.Bednarski “…Milik(…)ciężko ocenić(…)nie miał zbyt wiele kontaktów z piłką…”- ale 1 decydujący; “trudno” nie “ciężko”)

foto: eurosport.it/calcio/serie-a/2022-2023/juve-roma-moviola-live-braccio-di-vlahovic-irrati-annulla-gol-a-locatelli-dopo-on-field-review-al-va_sto9104078/story.shtml
lub wstukać “moviola braccio vlahovic”

Widzę że niektórzy wloscy dziennikarze dziś wysuwają że przy anulowanym przez rękę 2-0 nie było ruchu do piłki. Był, co pokazano od razu, patrz replay meczu, First Half min 24, klatka ok. 30:50
sbspeed.com/9tpclolwmf3m.html

No ja patrzyłem kilka razy replay na telewizorze i to podchodząc na kilka centymetrów i ja w pierwszych powtórkach widziałem rękę raczej u gracza Romy. Późniejsze powtórki trochę inne ujęcie skupiały się na Serbie tam już absolutnie nie widziałem ręki gracza Romy ale żebym napisał, że widziałem rękę Serba to bym skłamał… ABSOLUTNIE nie twierdzę, że Juve zostało jakoś przekręcone czy coś. NIE. Allegri i ekipa sami się zbłaźnili i uważam słusznie ich potem pokazało i stracili gola. Powinni również stracić drugiego. Za postawę z Sampą i wypuszczenie z rąk “zwycięstwa” z Romą pokazali brak charakteru i trzeba to podkreślić :umiejętności.

Zapoznałem się z tym skrótem. Serb macha łabskiem ale żebym miał swoją rękę dać sobie uciąć za to, że tam było zagranie ręką to nie zrobiłbym tego… Niemniej Juve w tym nie zasłużyło na nic więcej a niżeli dostali. Zwyczajnie zrobili za mało i byli za słabi na 3 pkt. Wszystko.