Stefano Pioli chciałby, by jego drużyna zmusiła się do “ostatniego wysiłku”, by zakończyć 2020 rok w dobrym stylu. W środę Milan podejmie u siebie Lazio.
Rossoneri są liderem Serie A po 13 kolejkach. Mają punkt przewagi nad rywalem zza miedzy, Interem. W tym roku kalendarzowym czeka ich jeszcze jeden mecz, prestiżowy pojedynek z Lazio.
Stefano Pioli ubolewa, że fani nie mogą dopingować jego podopiecznych.
– Wielka szkoda, że nie ma z nami kibiców, ale możemy odczuć ich obecność. Czujemy uczucia w mieście, pasję. Praca w Milanie sprawia, że czuję dumę. Otrzymujemy teraz więcej uznania, ale to zasługa klubu. My musimy pracować, jak najlepiej – powiedział włoski szkoleniowiec.
Ostatnio Milan przerwał serię dwóch remisów zakończonych wynikami 2:2, zwyciężając z Sassuolo (2:1).
– Dobrze się sprawiliśmy, od razu kontrolując mecz z Sassuolo pod kątem taktycznym. Jednakże analizowaliśmy te dwa wcześniejsze remisy i być może brakowało nam czegoś w defensywie – orzekł Pioli.
55-latek zauważa też, jak ważne spotkanie czeka jego drużynę w samej końcówce roku.
– To bardzo ważny mecz. Powtarzam drużynie, że wykonaliśmy mnóstwo pracy, teraz potrzebujemy ostatniego wysiłku, by dobrze zakończyć pierwszą część sezonu. Pomijając absencje, mamy się dobrze – powiedział szkoleniowiec.
Pioli orzekł też, że dopiero w środę rano okaże się, czy gotowi do gry będą Sandro Tonali i Ante Rebic.
Mecz pomiędzy Milanem a Lazio rozpocznie się o godzinie 20.45. Rzymianie podejmą do niego w dobrych humorach po niedawnym zwycięstwie nad Napoli (2:0).
Komentarze