Niedziela w Serie A przyniosła nam bardzo ciekawe spotkanie we Florencji, gdzie gospodarze podejmowali gości z Mediolanu. Ostatecznie Fiorentina zremisowała z Interem (3:3), a ostatnia bramka padła już w dziesiątej minucie doliczonego czasu gry. O kontrowersyjnych decyzjach sędziego wypowiedział się Stefano Pioli.
– To było szalonego spotkanie, w którym pełno było incydentów. Jeśli mam być szczery, to ja nie dałbym żadnego rzutu karnego. Ani dla nas, ani dla Interu – zaczął trener Fiorentiny.
– Teraz jednak daje się rzuty karne częściej niż kiedyś. To nie moja kwestia, ale ja bym nie przyznał żadnej jedenastki – dodał.
– Czy jestem zadowolony z występu swojej drużyny? Oczywiście, że tak. Pozytywny sygnał jest taki, że ten zespół nigdy się nie poddaje. Mamy młody, ale bardzo ambitny skład, który walczy do końca. To ważne – kontynuował.
– Doświadczenie z niedzieli pozwoli stać się nam lepszym zespołem. Teraz musimy się jednak skupić już na środowym meczu w Pucharze Włoch. To dla nas wielka szansa na to, żeby zapisać ten sezon w historii klubu – zakończył Pioli.
Fiorentina w najbliższą środę powalczy z Atalanta Bergamo w ramach półfinału Pucharu Włoch. Mecz rozpocznie się o godzinie 21:00.
Komentarze