Piękny gol Lozano dobił Udiense! Zieliński wszedł w końcówce [WIDEO]

Hirving Lozano
Hirving Lozano Pressfocus

Na koniec zmagań w ramach 4. kolejki Serie A zobaczyliśmy rywalizację Udinese z Napoli. Zebry właśnie zostały zatrzymane przez Azzurrich, którzy przerwali znakomitą passę gospodarzy, a przy okazji urządzili sobie strzelecki festiwal na Dacia Arenie 4:0 (2:0). W spotkaniu padły piękne gole, ale wizytówką całych zawodów było trafienie Hirvinga Lozano z końcówki.

Kapitalny początek Napoli

Trzeba przyznać, że już od samego początku meczu więcej jakości prezentowało Napoli. Z początku zespół Spallettiego grał zachowawczo, jednak z każdą kolejną akcją, piłkarze nabierali coraz większej pewności siebie. Można też uznać, że gol był tylko kwestią czasu.

Co prawda, w wyjściowym składzie nie znalazł się Piotr Zieliński. Polski pomocnik powoli wraca do meczowego rytmu, ale przez niedawny uraz uda, trener nie chce podejmować niepotrzebnego ryzyka. Kilka dni temu 27-latek wystąpił od pierwszego gwizdka przeciwko Leicester w Lidze Europy, więc poniedziałkowa absencja nie powinna być to powodem do niepokoju.

Strzelecki festiwal mógł rozpocząć Lorenzo Insigne. Skrzydłowy świetnie wyszedł do prostopadłego zagrania i ruszył lewą flanką w stronę pola karnego gospodarzy. W pewnym momencie znalazł się sam na sam z golkiperem. Po chwili musnął piłkę czubkiem buta, lobując bezradnego Silvestri. Futbolówka zmierzała do bramki, lecz w ostatniej chwili do siatki wpakował ją Osimhen.

Kilka akcji potem prowadzenie podwyższył Rahmani. Defensor dopełnił formalności z kilku metrów, wpisując się na listę strzelców po uderzeniu głową w sam środek bramki. Natomiast w dalszej części spotkania tempo zwolniło, przez co do przerwy wynik nie uległ zmianie.

Udinese było bezradne

Przed 4. kolejką Udinese było niepokonane w tym sezonie. Teraz się to zmieniło, ponieważ podczas rywalizacji z Napoli, Zebrom wychodziło niewiele. Słaba gra w obronie, a także w ataku rozregulowane celowniki sprawiały, że klęska jest nieunikniona.

Tymczasem Azzurri grali swoje. Kilka minut po wznowieniu zawodów Kalidou Koulibaly wykorzystał złe ustawienie obrońców przy rzucie rożnym. Dopadł do odbitej piłki i zdecydował się na mocne uderzenie z dystansu. Futbolówka wpadła pod samą poprzeczkę, nie dając większych szans golkiperowi na skuteczną interwencję.

w 71. minucie na boisku pojawił się Piotr Zieliński wraz z Hirvingiem Lozano. Zmiany Spallettiego dobrze podziałały na drużynę, gdyż niecały kwadrans później Meksykanin dobił Udinese. Trafienie napastnika Napoli było pięknej urody, które zacisnęło piętno na rywalach.

Azzurri po 4. kolejkach meldują się na fotelu lidera z kompletem punktów we wszystkich spotkanaich.

Komentarze

Comments 2 comments

Akurat faza ciągłości i stabilizacji dla Napoli (czego nie zaznał Gattuso), z fizycznością (Koulibaly, Osimhen, Anguissa) wspierającą techniczność, z trzecim (prawie z rzędu, pominąwszy Ancelottigo) trenerem kontynuującym styl.
Wariacko piękne gole, tiraggir jako imię żądany w urzędach stanu cywilnego (tiro a giro); wśród rzeczy które powinni kiedyś do tego dodać jest cecha Realu Madryt (być beznadziejnym i wygrać).

Bardzo dobre zawody Neapolu. Mecz całkowicie pod kontrolą. Ładnie rozegrany rzut wolny przy drugiej bramce. Trzecia bramka całkiem ładna – Koulibaly włączył się do walki o koronę króla strzelców. 😀
Oby jak najdłużej Neapol się bawił grą, ponieważ schody prędzej czy później przyjdą.