Jeremie Boga oficjalnie opuścił Sassuolo. Atakujący przeszedł do Atalanty za 22 mln euro. Co ciekawe, jest to nowy rekord transferowy klubu z Bergamo, który jak dotąd najwięcej zapłacił za usługi Luisa Muriela.
- Jeremie Boga oficjalnie w Atalancie Bergamo
- Sassuolo zarobiło 22 mln euro na transferze snajpera
- Gasperini jest zadowolony z transferu, ponieważ nalegał na wzmocnienie siły rażenia w ofensywie
Atalanta ma nowego napastnika
Jeremie Boga zasilił Atalantę Bergamo. Orobici walczyli o tego piłkarza już od startu zimowego okienka. Sassuolo przeciągało rozmowy w nieskończoność, ale wreszcie obie strony osiągnęły porozumienie. Dzięki temu, reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej zmienił otoczenie, gdzie będzie walczył o zupełnie inne cele.
Co prawda, 25-latek nie strzelił jeszcze żadnego gola w tym sezonie, notując po drodze trzy asysty. Stąd zaporą mogła okazać się finalna kwota całej transakcji. Włoskie media podały, że transfer został dopięty za 22 mln euro plus bonusy. W dodatku dla Atalanty to najdroższy zakup w historii, więc szefostwo klubu raczej wie, co robi.
Jak dotąd, najlepszy sezon w wykonaniu Bogi miał miejsce dwa lata temu. Wówczas w kampanii 2019/20 strzelił 11 goli i zaliczył cztery kluczowe podania. Od tamtej pory zdecydowanie rzadziej wpisuje się na listę strzelców. Być może przy utrzymaniu dobrych statystyk, Sassuolo mogłoby zarobić o wiele więcej. Niemniej i tak jest to całkiem korzystna oferta dla Zielono-czarnych.
Tymczasem od zeszłorocznej jesieni musiał godzić się z rolą rezerwowego. Wszystko przez urazy, które wyłączyły Bogę z gry łącznie na kilka tygodni. Obecnie zawodnik przebywa ze swoją reprezentacją w Kamerunie na Pucharze Narodów Afryki. Dotychczas nie pojawił się jeszcze na murawie, ale zapewne jest to tylko kwestią czasu.
Atalanta dla Bogi to szansa na osiągnięcie wyższego pułapu. Orobici dzielnie utrzymują tempa czołówce, walcząc o bezpośrednią przepustkę do Ligi Mistrzów. Co więcej, lada moment zagrają w fazie pucharowej Lidze Europy przeciwko Olympiakosu Pireus.
Czytaj więcej: Młodzi, zdolni, o których jeszcze usłyszymy
Komentarze