Jak donoszą włoskie media, Davide Nicola może wrócić do roli trenera Salernitany po zaledwie dwóch dniach. Zespół Krzysztofa Piątka ma problem ze znalezieniem następcy 49-latka.
- Salernitana zwolniła Davide Nicolę w poniedziałek po przytłaczającej porażce z Atalantą
- Klub próbował zatrudnić Rafę Beniteza, Leonardo Sempliciego czy Roberto D’Aversę
- Nie zdołał jednak z nikim dojść do porozumienia. Włoskie media podają, że na stanowisko szkoleniowca może wrócić sam Nicola
Davide Nicola zastąpi samego siebie? Kuriozalne problemy Salernitany
Do doprawdy niezwykłej sytuacji może dojść w Serie A. Salernitana po raz ostatni wygrała mecz ligowy pod koniec października. Od tamtej pory trwa seria beniaminka, podczas której zremisowała dwa i przegrała cztery starcia ligowe. Zwłaszcza ostatni weekend był bolesny dla piłkarzy z Salerno. Przegrali bowiem aż 2:8 z Atalantą Bergamo.
Nikt zanadto nie zdziwił się, gdy po tym meczu prezes zwolnił dotychczasowego trenera, Davide Nicolę. Danilo Iervolino i szkoleniowiec mieli odmienne zdanie na temat celów na bieżący sezon.
Granata szybko skontaktowała się z Rafą Benitezem. Ten jednak natychmiast odrzucił ofertę. Później klub zwrócił się do Leonardo Sempliciego oraz Roberto D’Aversy. Zaproponowano im półroczny kontrakt z opcją przedłużenia współpracy do 2024 roku, w zależności od uzyskanych wyników. Żaden z wymienionych trenerów nie skusił się na tę propozycję.
Corriere dello Sport, Sky Sport i Gazzetta dello Sport donoszą, że najprawdopodobniej do swojej roli wróci sam Nicola! Prezes Iervolino nie chce ponoć tracić czasu, nie posiadając trenera pierwszej drużyny. Od poniedziałku obowiązki te przejął Stefano Colantuono, pracujący na co dzień z sekcjami młodzieżowymi.
Zobacz też: Napoli finalizuje transfer bramkarza.
Musisz mieć przynajmniej 18 lat, żeby korzystać z tej strony.
Prosimy graj odpowiedzialnie! Hazard może uzależniać.
Komentarze