Sassuolo przegrało 1:2 (0:2) z AC Milanem w meczu 13. kolejki Serie A. Rafael Leao zapisał się w historii ligi włoskiej, zdobywając w niej najszybszego gola. Portugalczyk potrzebował do tego jedynie siedmiu sekund. Rossoneri utrzymują pozycję lidera.
Wynik meczu bardzo szybko otworzyli piłkarze Milanu. Już w siódmej sekundzie bramkę zdobył Rafael Leao. Jest to najszybszy gol w historii Serie A. Tuż po rozpoczęciu Rossoneri spróbowali zaatakować bramkę Sassuolo. Hakan Calhanoglu zagrał piłkę do portugalskiego napastnika, a ten uderzeniem w kierunku dalszego słupka pokonał Andreę Consigliego.
W 9. minucie Leao chciał się odwdzięczyć Calhanoglu. Pobiegł skrzydłem i mijając rywala wbiegł w pole karne. Zagrał futbolówkę do lepiej ustawionego Turka, który pokonał bramkarza. Sędzia po analizie VAR anulował jednak bramkę.
Piłkarze Milanu nie zaprzestali jednak ataków i już w 26. minucie prowadzenie podwyższył Alexis Saelemaekers. Goście wyprowadzili wtedy zabójczą kontrę. Theo Hernandez popędził skrzydłem i będąc już tuż przed bramkarzem podał piłkę do Belga, który nie miał problemu, aby wbić futbolówkę do pustej bramki.
W drugiej połowie Sassuolo starało się odrobić straty. Przez dłuższą część meczu mieli jednak problem, aby sforsować szyki obronne rywala. Ta sztuka udała im się dopiero w 89. minucie. Rzut wolny z bliskiej odległości wykonywali wtedy gospodarze. Do piłki podszedł Domenico Berardi, który sprytnym strzałem pokonał zasłoniętego Donnarummę.
Gospodarzom zabrakło czasu, aby zdobyć trafienie wyrównujące. Końcowy rezultat to 1:2. AC Milan utrzymuje zatem pierwsze miejsce lidze włoskiej.
Inter już od kilku dni czuł się liderem po tej kolejce ale dzisiaj zespół ze średnią wieku nieco ponad 20 lat pokazał (zwłaszcza w pierwszej połowie) jak się gra w piłkę 🙂 piękne 3 akcje bramkowe, szkoda że jedna anulowana. Niestety z Lazio nie zagra wykartkowany Kessie i być może jeszcze Tonali więc rzymianie powinni zakończyć rekordową passę Milanu.
Sorry, 22 lata miało być oczywiście, emocje 😉
Brawo Milan ! Wszystko wraca do normy widząc Milan w czubie tabeli
Sassuolo zagrało jakby za wszelką cenę chcieli przegrać ten mecz 🙂
Cenne zwycięstwo Milanu i to zwłaszcza w kontekście osłabień jakie mają ostatnio.
trochę pyrrusowe zwycięstwo bo na lazio bez Kessie a może i bez Tonalego jakby i tak było mało kontuzji
Cieszyli się z kontuzji/zawieszeń Interu szczególnie w meczu Inter-Milan to teraz karma wraca.
Niby kto się cieszył? Każdy (prawdziwy) kibic chciał ujrzeć derby pomiędzy zespołami w najsilniejszych składach.
za to kibice Interu są teraz na pewno smutni z powodu kontuzji w Milanie
Bardzo cieszy fakt, że Kalulu szybko zapomniał o swoim debiucie i teraz pokazuje, że gra pewnie. Jeszcze parę takich meczy i spokojnie ‘przeskoczy’ Gabbię.
Cieszy także gra Tonaliego. Z meczu na mecz gra coraz lepiej.
Mam cichą nadzieję, że jednak Papu Gomez nie trafi do Milanu.
Szkoda spalonego ‘o paznokieć’, a konsekwencji braku debiutu Robacka (może by się dobrze zaprezentował i miałby szanse na granie ogryzków kosztem Colombo).
Cieszy tabela (pomimo dwóch ostatnich ‘głupich’ remisów) i 7-8 punktów (w zależności od tego czy Atalanta wygra z Udine) przewagi nad 5 pozycją.
A tak przy okazji — kto właściwie pisze te ‘bzdety’ czyli artykuły:
“Hakan Calhanoglu zagrał piłkę do portugalskiego napastnika, a ten uderzeniem w kierunku dalszego słupka pokonał Andreę Consigliego.”
W żadnym kierunku dłuższego słupka tylko w środek bramki.
“Do piłki podszedł Domenico Berardi, który sprytnym strzałem pokonał zasłoniętego Donnarummę.”
Od kiedy przywalenie w w skrajnego zawodnika w murze to jest ‘sprytny strzał’ ? Gdyby Hauge nie oberwał to piłka by leciała idealnie w środek bramki, tam gdzie spokojnie stał Dolaruma.