Trener Fiorentiny Vincenzo Montella był mocno zawiedziony przegraną w Bergamo z Atalantą 1:2 (1:1) w rewanżowym meczu półfinałowym rozgrywek o Puchar Włoch.
Na Stadio Atleti Azzurri d’Italia prowadzenie ekipie z Toskanii zapewnił już w trzeciej minucie Luis Muriel. Kolumbijczyk wykorzystał sytuację sam na sam po znakomitym zagraniu Federico Chiesy. Jedenaście minut później wyrównał po rzucie karnym Słoweniec Josip Ilicić.
Losy konfrontacji i zarazem dwumeczu z “Violą” rozstrzygnął po zmianie stron Argentyńczyk Alejandro Gomez, który skutecznie przymierzył z narożnika pola karnego. Finałowym przeciwnikiem zespołu z Lombardii będzie 15 maja ekipa Lazio Rzym. Biancocelesti w półfinałowym dwumeczu wyeliminowali AC Milan.
– Zagraliśmy z sercem i poświęceniem, ale nie potrafiliśmy wykorzystać swoich szans – wyznał Montella dla stacji Rai Sport.
– Szkoda, bo straciliśmy gola po rzucie karnym, którego mogliśmy uniknąć. Mieliśmy wcześniej okazję na 2:0, a potem także na 2:1. Zespół wierzył w awans nawet po wyrównującym trafieniu – podkreślił opiekun ekipy z Toskanii.
– Potrzebowaliśmy idealnego występu i odrobiny szczęścia, ale byliśmy blisko. Powinniśmy być trochę bardziej zdecydowani przy wykańczaniu akcji. Nie udało nam się i musimy się z tym pogodzić. Brak nam tej bezwzględności w wykończeniu – podsumował Montella.
Komentarze