Sandro Tonali zostanie nowym zawodnikiem Newcastle United. Przedstawiciel Premier League osiągnął pełne porozumienie z Milanem w sprawie rekordowego transferu – przekonuje Fabrizio Romano.
- Milan straci jedną z największych gwiazd drużyny
- Sandro Tonali przeniesie się do Premier League i wzmocni Newcastle United
- Kwota rekordowego transferu przekroczy 70 milionów euro
Gigantyczne osłabienie Rossonerich
Newcastle United od pewnego czasu poszukiwało nowego pomocnika, który będzie występował u boku Bruno Guimaraesa. Wybór padł na Sandro Tonalego, jedną z największych gwiazd i absolutnego lidera środka pola Milanu.
Prace nad całą operacją postępują błyskawicznie. W czwartek doszło między stronami do spotkania, w trakcie którego zostały ustalone ostatnie szczegóły. Fabrizio Romano zdradził, że pełne porozumienie zostało osiągnięte. Kwota hitowego transferu przekroczy 70 milionów euro. To oznacza, że będzie to najdroższy transfer dla Newcastle United, a dla Milanu rekordowa sprzedaż.
Pomocnik reprezentacji Włoch podpisze kontrakt do połowy 2029 roku. Będzie mógł liczyć na pensję w okolicach siedmiu milionów euro za sezon gry. Dla Milanu to gigantyczny cios, nie tylko ze względów sportowych. Tonali to zawodnik, z którym niezwykle utożsamiali się kibice Rossonerich.
Zobacz również: Inter żegna się z Dzeko, Bośniak już wybrał nowe wyzwanie
Czy to przypadkiem nie on kibicował Milanowi od dziecka i tak bardzo nie ‘kochał’ Milanu?
Tonali to Milanista z krwi i kości, już w babcią mecze oglądał… Kocha Milan jak Lukaku Inter 🙂
Tak naprawdę świetny transfer dla wszystkich stron. Moim zdaniem nie jest wart aż 70 mln, więc Milan zyskuje olbrzymią kasę (tylko trzeba ją dobrze zainwestować). Zyskuje sam piłkarz, bo trafia do dobrze budowanego klubu i nieźle zarobi na kontrakcie. Zyskuje samo Newcastle, bo Tonalli to dobry piłkarz z perspektywą na piłkarza bardzo dobrego.
Pozdr.
Tonali to Milanista na pewno. Problemem jest sytuacja jaka ma miejsce w klubie. RedBird na czele z Cardinale ma inny pomysł na zarządzanie, który niestety nie przypadnie do gustu nam, kibicom. Maldini został zwolniony własnie z powodu innej wizji, ponieważ oczekiwał wzmocnień bez osłabienia zespołu. Nadchodzą dziwne lata, gwiazdy być może zostaną sprzedane i zastąpione nowymi piłkarzami pozwalającymi wygenerować przyszły zysk kapitałowy. W perspektywie wyników sportowych nie wróży to dobrze, natomiast takie czasy. Część klubów robi co chce, pozostali muszą walczyć o utrzymanie stabilności finansowej w świecie, gdzie szejkowie w porozumieniu z FIFA ustalają warunki. Boli jedynie fakt, że sprzedano (o ile się potwierdzi) piłkarza, który rok temu obniżył swoje zarobki aby trafić na stałe do Milanu. Dla mnie powinien to być symbol tego klubu. Wolałbym sprzedaż Kalulu, Bennacera czy Tomoriego, którzy również byliby w stanie zysk wygenerować. Niestety przewiduję sprzedaż całego trzonu i nie zdziwię się jak odejdą jeszcze Theo i Maignan, którzy podobnie jak Tonali mocno nie zgodzili się ze zwolnieniem Maldiniego.
Nie ma to jak kolejny kibic klubu sportowego ktory zna sie lepiej na biznesie niz miliarderzy. NIKT, NIKT TONALIEGO NIE WYPYCHAL I SIE Z TYM POGODZCIE, ZAMIAST MILANU WYBRAL 10 MLN. SKONCZCIE TO PIERDOLENIE.
Nie ma to jak kolejny kibic nie potrafiący ze zrozumieniem przeczytać komentowanego tekstu. Od wypychania do próby zatrzymania jest długa droga z ogromną ilością potencjalnych rozwiązań. Poziom powyższego komentarza adekwatny do poziomu kultury osobistej.