W pierwszym niedzielnym meczu 25. kolejki Serie A AC Milan skromnie 1:0 pokonał u siebie Sampdorię Genua i objął prowadzenie w ligowej tabeli.
Po sobotnim remisie 1:1 w meczu na szczycie pomiędzy Napoli i Interem, Rossoneri w niedzielne popołudnie stanęli przed szansą wskoczenia na pierwsze miejsce w tabeli Serie A. Potrzebowali do tego zwycięstwa nad Sampdorią, która choć w ostatniej kolejce odniosła zwycięstwo, to ostatnich tygodni nie mogła zaliczyć do udanych.
Niedzielne spotkanie świetnie ułożyło się dla Milanu, który już w ósmej minucie objął prowadzenie. Po długim podaniu Mike Maignana, z piłką w pole karne świetnie zabrał się Rafael Leao i uderzeniem z lewej strony pokonał bramkarza rywali. W sytuacji tej nie popisał się obrońca reprezentacji Polski Bartosz Bereszyński, który w prosty sposób został ugrany przez strzelca gola.
Jak się okazało była to jedyna bramka meczu, choć Rossoneri jeszcze kilka razy zagrozili bramce Sampdorii. W szeregach gości świetnie spisywał się jednak Falcone, który efektownymi interwencjami kilka razy uchronił swoją drużynę przed stratą gola.
W następnej kolejce Milan czeka teoretycznie łatwe zadanie, bowiem na wyjeździe zmierzy się z Salernitaną.
Komentarze