Zlatan Ibrahimović w niedzielne popołudnie poprowadził AC Milan do kolejnego zwycięstwa. Szwed tym razem zdobył zwycięskiego gola dla Rossonerich w wygranym ostatecznie 2:1 wyjazdowym meczu z Udinese Calcio.
Podopieczni Stefano Pioliego prowadzili do przerwy 1:0 po trafieniu Francka Kessiego, ale tuż po przerwie z rzutu karnego do wyrównania doprowadził Rodrigo De Paul. W końcówce meczu sprawy w swoje ręce wziął jednak Ibrahimović, który na siedem minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego efektownym strzałem zapewnił ACkolejne zwycięstwo.
– To ważna bramka, ale ważniejsze było zwycięstwo – mówił po meczu Ibrahimović. – To było bardzo trudne spotkanie, ale udowodniliśmy, że pracujemy, cierpimy i trzymamy się razem. W trudnych momentach ważne jest to, że wszyscy razem pracujemy w odpowiedni sposób. Wszyscy chcemy odebrać piłkę, kiedy mamy na to szansę. Cała jedenastka myśli, że w tym momencie mamy rację. Drużyna radzi sobie naprawdę w dobrze, gramy z wiarą – kontynuował.
W obecnym sezonie Ibrahimović wystąpił w czterech ligowych spotkaniach, ale zdołał w nich już siedem razy wpisać się na listę strzelców.
Zespół odmładza Ibrahimovicia
Ibrahimović zwrócił również uwagę na fakt, że AC Milan jest jednym z najmłodszych zespołów w Europie. To sprawia również, że sam Szwed czuje się bardzo młodo. – Jesteśmy jedną z najmłodszych drużyn w Europie, mimo że trochę podnoszę średnią, ale dzięki pozostałym czuję się bardzo młodo. Są tak głodni, tak chętni do pracy, nigdy nie popadają w samozadowolenie podczas meczów czy na treningu – kontynuował.
– Biorę na siebie presję i odpowiedzialność, nie muszą tego odczuwać. Ja się tym zajmę, a oni po prostu muszą pracować, wierzyć i podążać naszą drogą. Trudne chwile przychodzą dla wszystkich, to część sezonu, ale ważne jest, aby myśleć pozytywnie – dodał Ibrahimović.
Milan w drodze po tytuł?
Dla Milanu wygrana z Udinese była już piątą w obecnym sezonie. Po sześciu rozegranych spotkaniach Rossoneri prowadzą w ligowej tabeli, mając na swoim koncie 16 punktów. Czy drużynę z San Siro stać w tym sezonie na mistrzowski tytuł?
– Wszystko idzie dobrze, ale jak mówiłem już kilka tygodni temu, myślimy o każdym kolejnym meczu. Każde spotkanie jest jak finał. Zobaczymy, gdzie w tym wszystkim zajdziemy. Mamy cele zespołowe, jak i indywidualne, ale zobaczymy co się stanie – dodał 39-letni napastnik.
Komentarze