W Mediolanie pogodzili się z tym iż klub za kilka miesięcy opuści Franck Kessie. Milan porozumiał się już z następcą Iworyjczyka.
- Franck Kessie po tym sezonie najprawdopodobniej przestanie reprezentować Milan
- Włoski klub wybrał już następcę Iworyjczyka
- Z mediolańczykami dogadał się Renato Sanches
Wiele miesięcy negocjacji dało efekt
Franck Kessie to niezwykle ważna postać w układance taktycznej Simone Pioliego. Włoch posłał 25-latka w bój 26 razy, a ten odwdzięczył mu się sześcioma strzelonymi golami oraz jedną asystą.
Licznik występów Iworyjczyka prawdopodobnie przestanie bić definitywnie po 30 czerwca. Klub nie może dogadać się bowiem z Kessiem w sprawie nowej umowy. Przeszkodą nie do pokonania okazały się kwestie finansowe. 25-latek oczekuje więcej pieniędzy, niż mogą mu zaoferować mediolańczycy.
Milan już jakiś czas temu rozpoczął poszukiwania następcy Kessiego. Wybór wicemistrza Włoch padł na Renato Sanchesa, który reprezentuje aktualnie Lille. Mediolańczycy zimą rozmawiali z francuskim klubem, ale wówczas do transferu nie doszło.
Przeprowadzka Sanchesa do Mediolanu stała się teraz bardzo prawdopodobna. Portugalczyk dał bowiem włoskiemu klubowi słowo, że zasilili ich szeregi. Pomóc w tym może fakt iż piłkarza reprezentuje Jorge Mendes, z którym Milan ma świetne relacje. Umowa pomocnika Lille wygasa 30 czerwca 2023 roku, więc najbliższe okno transferowe to dla mistrza Francji przedostatnia okazja do sprzedania Sanchesa, który nie zamierza podpisać nowego kontraktu z aktualnym pracodawcą.
Czytaj także: Milan zaczął przymiarki do przedłużenia kontraktu z Ibrą
Komentarze