Wielkie emocje we włoskim pojedynku. Milan awansował do półfinału Ligi Mistrzów [WIDEO]

Olivier Giroud
Olivier Giroud PressFocus

Podopieczni Stefano Piolego zagwarantowali sobie udział w półfinale Ligi Mistrzów. “Rossoneri” zremisowali 1:1 z Napoli na Stadio Diego Armando Maradona. Gola dla gości strzelił Olivier Giroud po nieprawdopodobnej akcji przeprowadzonej przez Rafaela Leao. Natomiast w samej końcówce wyrównał stan meczu Victor Osimhen.

  • Milan remisuje z Napoli 1:1
  • Gole strzelali Olivier Giroud oraz Victor Osimhen
  • “Rossoneri” czekają już w półfinale na wygranego z paru Inter – Benfica

Mediolan dziś nie zaśnie. Podopieczni Stefano Piolego grają dalej!

Wtorkowy wieczór kibice Milanu będą wspominali latami. Bowiem ich ukochana drużyna po wielu latach przerwy awansowała do półfinału Ligi Mistrzów, remisując z Napoli 1:1. Dla gości gola strzelił Olivier Giroud w końcówce pierwszej połowy. W tej akcji należy pochwalić również Rafaela Leao, który przeprowadził jedną z najpiękniejszych akcji w tej edycji Champions League. Natomiast bramkę pocieszenia zdobył w końcówce Victor Osimhen

Samo spotkanie stało na bardzo wysokim poziomie, podobnie jak cała rywalizacja Milanu z Napoli. Przez większą część meczu dominowali piłkarze z południa Italii, ale jednak to “Rossoneri” tworzyli groźniejsze sytuacje. Do szatni mogli nawet schodzić z dwubramkową przewagą, ale wcześniej z rzutu karnego pomylił się późniejszy strzelec gola Olivier Giroud.

Druga połowa to głównie bicie w mur piłkarzy “Azzurrich”. Przełamanie mogło nadejść w 79. minucie meczu, kiedy Szymon Marciniak podyktował jedenastkę po zagraniu ręką Fikayo Tomoriego. Lecz Chwicza Kwaracchelia, dla którego rywalizacja z Milanem to prawdziwy koszmar, zmarnował jedenastkę. Mike Maignan znakomicie wyczuł intencję Gruzina.

Nadzieję w końcówce dało jeszcze trafienie Victora Osimhena, ale to było tyle na co było stać tego dnia obecnego lidera włoskiej Serie A.

Piłkarze Stefano Piolego już mogą rozsiąść się głęboko w fotelach i czekać na środową rywalizację Interu z Benfiką. W pierwszym meczu górą okazali się “Nerazzurri”, zwycięzając 2:0 po bramkach Nicolo Barelli oraz Romelu Lukaku. Pierwszy gwizdek na Stadio Giuseppe Meazza już o 21.

Komentarze

Comments 16 comments

No i faktycznie – na widok Osimhena obrońcy Milanu mdleli co 2 minuty.
.
Przegrana w tym dwumeczu to wina tylko i wyłącznie Napoli. Praktycznie cały mecz walili głową w mur i nie potrafili wykorzystać sytuacji.
.
Z jednej strony cieszy awans Milanu, z drugiej jednak strony – nie zdziwię się jeżeli to się odbije czkawką czyli 5-6 miejscem w lidze.

Bramkę im strzelił. W pierwszym meczu też by to zrobił…
Czkawka w lidze Milanowi odbijała się i bez pucharów w styczniu, lutym i marcu. Żadne wytłumaczenie.
A to, że Milan w ubiegłym roku pucharów nie miał na wiosnę to tylko świadczy o …

Tulipanku drogi – a kto tu niby usprawiedliwia/tłumaczy ? Ja piszę o swoich obawach. Potrafisz jedno od drugiego odróżnić? Czy nadal wszystko widzisz przez czerwone ze złości oczy?
.
.
.
Tak, strzelił … w doliczonym czasie gry, gdy żaden to ‘Mesiasz’ miał za zadanie go pilnować (a z czym sobie nie radził). A co robił przez wcześniejsze ponad 90 min ? Tyle celnych strzałów oddał?

@rabusiu baggio szacowny Twoje obawy są uzasadnione.
Na miejsce w lidze pracuje się cały długi sezon w przeciwieństwie do pucharu, gdzie możesz trafić rywala z brakiem kadrowym (kartki, kontuzje), a i jedna błędna decyzja sędziego może mieć wpływ na przebieg dwumeczu.
Nie jestem zły tylko tak samo jak i Ty zaskoczony, że tak słaby Milan wyeliminował Neapol.

Osimhen zagrał przez pełne 90 min. na tyle ile mógł po 3 tygodniach przerwy. Braki kadrowe miały pewne znaczenie na losy tego pojedynku.

Brawo Milan. Pioli zrobił kawał roboty. Realizacja założeń taktycznych na mega wysokim poziomie. I przede wszystkim zaangażowanie piłkarzy Milanu. Wielkie brawa! Obok tego niestety sędzia widoczny i zapamiętany. Nie dyktuje 100% karnego żeby potem dyktować karnego, kt nie powinno być (ręka podpierająca). Byłem przekonany, że po 4:0 w Serie A piłkarze Milanu wyrządzili sobie krzywdę bo obudzili piłkarzy Spalletiego. A ty proszę. Pioli zdobywa niemalże hattricka na przeciwniku (4:0, 1:0, 1:1).

Spaletti zdziwiony, 3 raz ta sama taktyka i 3 raz dostaje gonga? Niebywałe.
Napoli biło głową w mur, Gruzin kompletnie nie dźwignął tego dwumeczu a Milan? Solidnie w obronie i cudowny Leao z Maignanem, nic więcej tam nie widziałem. Gratulacje dla zwycięzców dwumeczu.

Neapol zagrał to co potrafi i na tyle ile było go stać w tym momencie sezonu. Sytuacje były ale brakowało skuteczności. Szkoda, że nic wcześniej nie wpadło dla SSC.
Milan z kolei to tylko kontra i świetny Maignan. Do tego Milanowi pomogły gratisy sędziów – w Mediolanie gospodarskie sędziowanie i wykartkowanie Anguissy (sędzia zawieszony do końca sezonu w europejskich pucharach) natomiast w Neapolu nie podyktowanie ewidentnego karnego przez Szymona VARciniaka.
Jednej ekipy z Mediolanu braknie w przyszłym sezonie w LM tylko której? Obu ekip? Chyba nie. Chociaż może…

No, no. Widzę, że Twoja frustracja sięga zenitu. Gospodarskie sędziowanie? Proszę Cię. Czerwo dla Anguissy zasłużone, niepodyktowany ewidentny karny na Kruniciu. Napoli grało tyle, na ile im Milan pozwolił. W zasadzie, poza setką Kvary po wielbłądzie Krunica nie stworzyło nic. Nie liczę tych anemicznych strzałów z dystansu. Milan mógł to wyjaśnić już po pierwszym meczu, gdzie Kjaer omal nie złamał poprzeczki, Tonali z kilku metrów nieczysto trafił piłkę, Leao w sytuacji sam na sam się pomylił. To jeśli chodzi o pierwsze spotkanie. A wczoraj? Podobnie. Ze strony Napoli dużo szumu, mało konkretów. Kilka strzałów, przypadkowa sytuacja Kvary i to by było na tyle. Karny? Ok, była to spora kontrowersja, bo Leao dość ostro wjechał, ale karny, to jeszcze nie gol, o czym się wczoraj przekonaliśmy dobitnie. A tak na marginesie, szkoda, że nie wspomnisz o tym, że karny Giroud powinien być powtórzony, bo zanim padł strzał, to kilku graczu Neapolu było już w polu karnym, no i Di Lorenzo… Jak on dograł ten mecz, to tylko Marciniak wie dlaczego. Żółta na koncie, ostry wjazd od tyłu w gracza Milanu, później jeszcze kilka innych przewinień. I Ty się żalisz na sędziowanie? Nie bądź śmieszny;) Prawda jest taka, że te zespołu w tym sezonie spotkały się 4x i za każdym razem Milan był lepszy. W Neapolu do dzisiaj nie wiedzą, jakim cudem wygrali na San Siro w pierwszej rundzie 😉

Sytuacji pokroju… “Tonali z kilku metrów nieczysto trafił piłkę” 😀 to wyliczę Ci ze strony Napoli kilka.
W Mediolanie do dzisiaj nie wiedzą, jakim cudem wygrali na San Siro w pierwszej meczu ćwierćfinałowym 😉 MVP meczu… Maignan.
.
Ja się nie żalę na sędziowanie tylko stwierdzam fakty. Przeglądnij neta… I ile zobaczysz newsów o decyzjach sędziów na korzyść Napoli w tym dwumeczu?
.
Twoja wydumana i wyimaginowana prawda mnie nie interesuje. Fakty są takie, że te zespoły w tym sezonie spotkały się 4x i 2x wygrał Milan, 1x wygrało Napoli i 1x był remis.

To, że Ty w necie nic nie znalazłeś na temat sędziowania na korzyść Napoli, nie znaczy, że takich decyzji nie było;) Tylko dzisiaj natrafiłem na kilka opinii, że karny dla Napoli naciągany. Tomori się tą ręką podparł przy wślizgu. To było naturalne ułożenie, a nie jakieś celowe powiększenie powierzchni ciała. Podobnie podzielone są opinie nt faulu Leao. Jedni by zagwizdali, inni nie. Także Tu tutaj chyba troszkę bardziej dumasz i naginasz rzeczywistość;) MVP Maignan? Też mnie to zastanawiało. Za te obronione kilka anemicznych strzałów? Dziwne. Nawet Meret by je wyłapał 😉 Generalnie, dzisiaj polscy dziennikarze mają ból tyłka. Nie dość, że Piotruś Zieliński poległ, to typy im nie siadły, bo już po losowaniu wieszczyli półfinał Napoli vs Benfika. A tu wpada Milan i ogrywa “faworyta” bez problemu. Może za rok SSC coś więcej wskóra. Narazie dostało gong od ekipy po prostu lepszej.

“…. nie wspomnisz o tym, że karny Giroud powinien być powtórzony, bo zanim padł strzał, to kilku graczu Neapolu było już w polu karnym”
>
Wyjaśnienie IFAB: Jeżeli chodzi o potencjalne powtórzenie rzutu karnego dla Milanu ze względu na przedwczesne wtargnięcie w “16-stkę”: wbiegający zawodnik, który wybija później piłkę, znajdowałby się w niedozwolonej strefie w momencie oddawania strzału przez wykonującego jedenastkę Olivera Giroud tylko wtedy, gdyby dotknął nogą podłoża. A taka sytuacja nie miała miejsca.
😀 Twoja teoria padła.

wpada Milan 😀 i ogrywa bez problemu 😀
Milan to się ślizga eliminując kolejnych rywali JEDNYM golem.
“Może za rok SSC coś więcej wskóra…” Będzie miało szansę w przeciwieństwie do Milanu, który jak szybko wpadł tak szybko wypadnie i za rok… może być LE. 😀

“… karny dla Napoli naciągany. Tomori się tą ręką podparł przy wślizgu. To było naturalne ułożenie, a nie jakieś celowe powiększenie powierzchni ciała.”
>
“Zagranie ręką Fikayo Tomoriego? Obrońca nie walczył o piłkę, lecz starał się blokować dośrodkowanie. Tylko ten pierwszy aspekt mógłby usprawiedliwiać Anglika. Tematu do szerszych rozważań więc nie ma.”
Twoja spiskowa teoria dotyczące braku korzyści dla Milanu wyjaśniona.

Napoli pokazało to co umie robić najlepiej od jakiegoś czasu. Wy***lić się na ryj przed metą. Ale kibice seria A coś na ten temat wiedzą.

Mentalnie może są gotowi na scudetto ale to na razie maks ich możliwości. Od kolejnego sezonu czeka ich kolejne kilka dekad na jakiś większy sukces.