Nadal nie wyjaśniła się przyszłość Marcelo Brozovicia w Interze Mediolan. Jeżeli Chorwat nie przedłuży wygasającej w czerwcu umowy, odejdzie do innego klubu za darmo. Priorytetem władz Nerazzurrich jest jednak zatrzymanie 29-latka na dłużej.
- Marcelo Brozovic chciałby zostać w Interze Mediolan
- Klubowe władze postarają się sprostać żądaniom piłkarza
- Sytuację pomocnika ciągle monitoruje FC Barcelona
Brozović jednak zostanie?
Niewątpliwie temat Marcelo Brozovicia od dłuższego czasu przewija się po niebieskiej części Mediolanu. Wszystko przez kontrakt piłkarza, który jest waży tylko do końca sezonu. Chorwat już jedną propozycję przedłużenia odrzucił, więc kierownictwo Interu planuje lepiej przygotować się do następnych negocjacji.
Kolejne rozmowy na pewno się odbędą. Dyrektor sportowy Nerazzurrich wyznał, że teraz priorytetem jest walka o podpis 29-latka. W takiej sytuacji mistrzowie Włoch zamierzają zatrzymać swojego pomocnika na Camp Nou, co nie jest dobrą wiadomością dla FC Barcelony.
– Brozovic chce tu zostać. My zamierzamy kontynuować rozmowy. Jest naszym kluczowym piłkarzem, nie ma do tego wątpliwości. Pracujemy nad jak najszybszym sfinalizowaniem nowego kontraktu – zapowiedział Marotta w krótkiej rozmowie z dziennikarzem DAZN.
Środkowy pomocnik trafił do Interu w 2016 r. z Dinama Zagrzeb. Szybko stał się kluczowym piłkarzem, a jego pozycja w drużynie nie ulegała zmianom, nawet gdy zespół przejmował nowy trener. Dziś pod dowództwem Inzaghiego również czuje się dobrze w Mediolanie, więc zapewne chciałby otrzymać lukratywną umowę na następne lata.
Od jesieni Brozović zaliczył ponad dwa tysiące minut. Najczęściej jest delegowany do zadań defensywnych, stąd na koncie ma tylko gola i dwie asysty w kampanii 2021/22. Zapewne będzie musiał zaakceptować nieco niższe zarobki niż chciałby inkasować, bo klubowe finanse nie są jeszcze w najlepszej kondycji.
Czytaj więcej: Dumanowski i Guziak podsumowują zimowe mercato. Kto może prężyć muskuły?
Komentarze