Po porażce z Macedonią Północną pojawiało się wiele spekulacji dotyczących przyszłości Roberto Manciniego oraz posady selekcjonera reprezentacji Włoch. W poniedziałek podczas konferencji prasowej przed meczem z Turcją na ten temat wypowiedział się sam Mancini, który oznajmił, że nie zamierza składać rezygnacji.
- Roberto Mancini odniósł się do spekulacji temat swojej przyszłości w reprezentacji
- Włoski trener planuje kontynuować pracę ze Squadra Azzurra
- We wtorek Włosi zmierzą się na wyjeździe z Turcją
Selekcjoner nigdzie się nie rusza
Od zeszłego czwartku nie ustawały debaty dotyczące przyszłości Roberto Manciniego. Sam zainteresowany zabrał głos w przeddzień spotkania z Turcją, które Italia rozegra we wtorkowy wieczór.
– Czy zostanę? Rozmawiałem już z prezesem Graviną i obaj chcemy kontynuować współpracę. Teraz skupiamy się na najbliższym meczu, a następnie będziemy rozmawiać o rzeczach, które trzeba poprawić w przyszłosci. Niedługo rozpoczniemy nowy cykl – powiedział Mancini.
– Będziemy chcieli wprowadzić do zespołu nowych, młodych zawodników. Mam nadzieję, że będą oni odgrywać ważne role także w swoich klubach – podkreślił włoski trener.
– Ciągle czuję się młodo. Chciałem wygrać z reprezentacją Włoch zarówno Mistrzostwo Europy, jak i Mistrzostwo Świata. Na to drugie będę musiał jeszcze poczekać. Podoba mi się ta praca i chcę dalej prowadzić tych chłopaków. Z jednej strony czuję zawód, jednak z drugiej wciąż chcę iść naprzód – dodał 57-latek.
Reprezentacja Italii we wtorek zmierzy się na wyjeździe z przegranym drugiego półfinału baraży – Turcją. Początek meczu zaplanowany jest na godzinę 20:45.
Czytaj także: Włochy wkrótce mogą mieć jeszcze większy kłopot z napastnikami
Komentarze