Lazio w niedzielnym starciu ligi włoskiej z Empoli tylko zremisowało (2:2). Po zakończeniu spotkania trener stołecznej ekipy próbował wyjaśnić, dlaczego jego drużyna roztrwoniła dwubramkową przewagę, tracąc dwa gole w końcówce.
- Lazio po rozegraniu siedemnastu meczów ligowych ma na swoim koncie 31 punktów
- W niedzielnym spotkaniu rzymianie stracili punkty, mimo że prowadzili 2:0
- Po zakończeniu meczu z Empoli na ocenę postawy swojej drużyny pozwolił sobie opiekun Orłów
Lazio ze złą serią
Lazio jest już od trzech spotkań w Serie A bez wygranej. Rzymianie przegrali z Juventusem (0:3) i Lecce (1:2), a ostatnio wywalczyli tylko punkt z Empoli (2:2).
– Zagraliśmy bardzo dobre zawody. Zasłużyliśmy na więcej niż dwa gole. Później byliśmy jednak nierozważni w swojej grze. Straciliśmy bramkę, mając sześciu zawodników w polu karnym i tylko dwóch w okolicy piłki. Reszta to po prostu pech, bo po starcie pierwszego gola wciąż kontrolowaliśmy boiskową sytuację – przekonywał Maurizio Sarri przed kamerą DAZN.
– Mamy ogromny problem ze zmęczeniem psychicznym. Jeśli spojrzeć na aspekt fizyczny, statystyki pierwszej i drugiej połowy są niemal identyczne. Różnią się jednak poziomem skupienia i zaangażowania – kontynuował Włoch.
– Staramy się utrzymać nasz poziom przez całe 90 minut. Obawiam się, że to zależy od naszej siły psychicznej. Mamy pewne niedociągnięcia pod tym względem. Wyglądało na to, że jesteśmy na dobrej drodze, ale potem znowu pojawiły się te problemy – mówił Sarri.
– Czy możemy to naprawić? Oczywiście możemy spróbować poprawić. W każdym razie już teraz włożyliśmy dużo zaangażowania i intensywności w nasze sesje treningowe, więc trudno jest zajść znacznie dalej – zaznaczył opiekun Lazio.
Czytaj więcej: Osimhen rozkoszował się rolą lidera Napoli po meczu z Sampdorią
Komentarze