Luka Jović to jeden z największych niewypałów transferowych w historii Realu Madryt. Serb opowiedział o swoim pobycie na Santiago Bernabeu.
- Luka Jović aktualnie gra we Fiorentinie
- Serb do Włoch przeniósł się z Realu Madryt
- 25-latek nie podbił jednak stolicy Hiszpanii
“Wszystkie światła reflektorów były skierowane na mnie”
Luka Jović nie będzie najlepiej wspominał swojego czasu spędzonego w Realu Madryt. Środkowy napastnik nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań i przed sezonem 2022/2023 z dorobkiem zaledwie 3 goli i 5 asyst definitywnie rozstał się z Królewskimi.
Snajper Fiorentiny w najnowszym wywiadzie dla “La Repubblica” opowiedział o swoim pobycie w stolicy Hiszpanii i powodach, dlaczego nie udało mu się zrobić kariery na Santiago Bernabeu.
– Real Madryt? Od początku wszystko szło nie po mojej myśli. Za wcześnie opuściłem Eintracht Frankfurt. Wszystkie światła reflektorów były skierowane na mnie. Miałem tylko 21 lat, trudno było się przystosować. Pomiędzy kontuzjami, okresem covidowym i niesprawiedliwą presją było to nieszczęśliwe doświadczenie – przyznał Luka Jović w rozmowie z dziennikiem “La Repubblica”.
30-krotny reprezentant Serbii jest uznawany za jeden z największych niewypałów transferowych w historii Realu Madryt. Los Blancos przed obecną kampanią za darmo oddali wychowanka Crvenej Zvezdy Belgrad do Fiorentiny, jednak zapewnili sobie procent z następnych przenosin piłkarza.
Były zawodnik Eintrachtu Frankfurt czy Benfiki Lizbona w 33 meczach trwającego sezonu zdobył 10 bramek i zaliczył 2 asysty. Portal “Transfermarkt” wycenia go na 14 milionów euro.
- Czytaj więcej: Lukaku nie ma przyszłości w Londynie. Co zrobi Inter?
Komentarze