Pasjonujący wyścig o Scudetto. Czy to będzie TEN sezon?

Inter Mediolan - SSC Napoli
Inter Mediolan - SSC Napoli PressFocus

Mediolan kontra Neapol tak w skrócie można opisać walkę o Scudetto w sezonie 2021/2022. Napoli, Milan i Inter przewodzą ligowej tabeli i trudno wskazać w tym wyścigu faworyta. Czy będziemy świadkami najciekawszej walki o tytuł w ostatnich kilkunastu latach? Na ten moment wiele na to wskazuje. 

  • Już dawno nie było tak wielu kandydatów do mistrzostwa Włoch jak w tym sezonie
  • Bardzo ciekawa sytuacja w tabeli Serie A pozwala liczyć na jeden z najlepszych sezonów w XXI wieku
  • Inter, Milan i Napoli najbardziej liczą się w wyścigu po Scudetto. Czy ktoś będzie w stanie dołączyć do tej trójki?

Napoli, Inter, Milan – wielka trójka na czele

Za nami jedna z przełomowych kolejek tego sezonu. Milan i Napoli po raz pierwszy zeszły z boiska pokonane. Oba spotkania, we Florencji i w Mediolanie przysporzyły ogromnych emocji. Starcie na Stadio Giuseppe Meazza można określić jako najlepszy mecz ostatnich kilku miesięcy na włoskiej ziemi. Jakość, intensywność, zwroty akcji, piękne bramki, kontuzje i zmarnowane szanse w ostatnich sekundach. Wygrana Interu może będzie wspominana jako kulminacyjny moment wyścigu o tytuł. Wystarczy przeanalizować jak zmieniała się sytuacja w trakcie tego spotkania. Po bramce Piotra Zielińskiego Napoli miało dziesięć punktów przewagi nad Interem w wirtualnej tabeli. 27 minut później było już 2:1 dla Interu, co pozwoliło Mediolańczykom skrócić ten dystans do zaledwie czterech punktów. Obrońca tytułu wyszedł z opresji i wygrał jedną z najważniejszych bitew w tej wojnie. Sytuacja w tabeli jest dzięki temu bardzo interesująca. Jak to wyglądało w ostatnich latach na tym etapie? W dwóch z ostatnich pięciu sezonów już po 13 kolejkach lider znacząco odjechał reszcie stawki. W obu przypadkach był to Juventus. W sezonie 2016/2017 Bianconeri mieli siedem punktów przewagi nad Romą i Milanem. W rozgrywkach 2018/2019 aż osiem więcej od SSC Napoli. Rok temu liderem był Milan, punkt przed Interem i cztery przed Juventusem. Dwa lata temu Juventus zgromadził jedno “oczko” więcej od Interu, ale nad trzecim Lazio miał aż osiem punktów przewagi. Obecnie mamy liderów dwóch, a tuż za ich plecami plasuje się obrońca tytułu. Patrząc na siłę głównych pretendentów, a także znajdującej się na czwartym miejscu Atalanty jest wielce prawdopodobne, że będzie to długi i wyrównany wyścig. 

W ostatnich latach w Serie A często zdarzało się tak, że z dużym wyprzedzeniem można było trafnie przewidzieć kto sięgnie po Scudetto. W dziewięciu latach dominacji Juventusu największą niepewność kibice Bianconerich mogli czuć w 2018 roku, gdy po wygranej w Turynie Napoli znalazło się tylko punkt za plecami Juve na trzy kolejki przed końcem zmagań. Wcześniej, w czasach po aferze Calciopoli, gdy w Serie A rządził Inter najbardziej wyrównany bój Mediolańczycy stoczyli z Romą w sezonie 2009/2010. Wydawało się, że Giallorossi prowadzeni przez Claudio Ranieriego pokonają Inter Mourinho i po raz czwarty sięgną po Scudetto. Przesądził jeden fałszywie postawiony krok. O utracie tytułu zdecydował przegrany w 35.kolejce domowy mecz z Sampdorią. Roma prowadziła po bramce Tottiego by polec 1:2, po golach Giampaolo Pazziniego. Świetne zawody na Stadio Olimpico rozegrał wówczas były piłkarz Romy Antonio Cassano. Totti wspominał w swojej biografii, że wszyscy w szatni byli kompletnie zdruzgotani. A na domiar złego pojawił się w niej uśmiechnięty od ucha do ucha Cassano i w bardzo niedelikatny sposób robił sobie “żarty z pogrzebu”. Albo nie pomyślał (pewnie ta pierwsza opcja) albo nie zdawał sobie sprawy, jak ta porażka bolała zawodników Romy i jej kibiców. Wspominając o wyjątkowo emocjonujących i kultowych końcówkach sezonu w Serie A nie możemy nie napisać o 5 maja 2002 roku. “Cinque maggio” dla kibiców we Włoszech zawsze będzie oznaczać ostatni dzień sezonu 2001/2002. Trzy drużyny miały jeszcze szansę na Scudetto. Prowadził w tabeli Inter, który musiał zmierzyć się z Lazio. Drugi był Juventus grający z Udinese, a trzecie miejsce zajmowała Roma, której rywalem było Torino. Inter miał punkt przewagi nad Juve i dwa więcej od Romy. Wszystko wydawało się jasne. Inter wygra z Lazio i sięga po mistrzostwo. Kibice klubów żyli w dobrej komitywie, Lazio zajmowało siódme miejsce i nie grało już o nic. Inter wyszedł na prowadzenie już w 12. minucie po trafieniu Christiana Vieriego i wszystko szło po myśli Nerazzurrich. Nagle jednak zdarzyło się coś, co w teorii nie miało prawa mieć miejsca. Karel Poborsky strzelając dwa gole pogrążył Inter i poprowadził Lazio do zwycięstwa 4:2. Pavel Nedved wspominał, że gdy Juventus równolegle rozgrywał swoje spotkanie z Udinese ktoś ciągle krzyczał w jego stronę – Poborsky! Poborsky! Grande Poborsky! Nedved nie domyślił się, o co chodzi i zirytowany odpowiedział – Znam go! Wielki piłkarz, ale przestań już się wydzierać. 5 maja 2002 to jeden z najbardziej emocjonujących dni w całej historii Calcio. Zobaczyć taki finisz w tym sezonie, po latach dominacji Juventusu oraz wygranego w cuglach Scudetto przez Inter byłoby czymś świeżym, czego Serie A bardzo potrzebuje. 

Kłopoty Napoli

Dość wspominek. Do końca rozgrywek jeszcze szmat czasu, dlatego nie można wykluczyć, że na długim dystansie jeden zespół nie zacznie oddalać się od peletonu. Może zdarzyć się też tak, że ktoś z prowadzącej trójki nagle wpadnie w kryzys. Najbardziej grozi to Napoli. Zespół Luciano Spallettiego przegrał z Interem, nie dał rady zrewanżować się Spartakowi w Lidze Europy i ma za sobą dwie porażki z rzędu. Kluczowa będzie reakcja jaką zaprezentują w najbliższym meczu z Lazio. Przegrana w Mediolanie jest podwójnie dotkliwa ze względu na poniesione straty. Victor Osimhen najprawdopodobniej wróci na boisko dopiero w lutym, a Zambo Anguissa może wypaść nawet na miesiąc. Może nam nie uwierzycie, ale gdy Osimhen zderzył się z rywalem to z kilkudziesięciu metrów, siedząc na trybunie prasowej, usłyszeliśmy dźwięk miażdżonych kości w jego twarzy. Było to szokujące. Na stadionie, na którym było blisko 60 tysięcy ludzi i panował ogromny zgiełk. Nigeryjczyk to zjawiskowy zawodnik. Jeden z największych atletów w Serie A i ogromnie żałujemy, że znowu dopadły go problemy zdrowotne. W trakcie trwającej 4,5 godziny operacji w jego twarzy umieszczono sześć tytanowych płytek i 18 śrub, które mają pomóc w rekonstrukcji kości. Koszmar. Boli gdy się o tym czyta. Strata Osimhena i Anguissy, który wraz z Koulibalim w styczniu pojedzie na Puchar Narodów Afryki może zmarginalizować Napoli w wyścigu o Scudetto. Liczymy jednak, że Spalletti da radę to od nowa ułożyć. Marzy nam się, by w tej walce było jak najwięcej drużyn i żeby był to najciekawszy sezon Serie A na antenach Eleven Sports. Patrząc na to, co działo się w tych 13 kolejkach jest na to bardzo duża szansa czego Wam i sobie życzymy. 

Piotr Dumanowski i Dominik Guziak – Eleven Sports

Komentarze

Na temat “Pasjonujący wyścig o Scudetto. Czy to będzie TEN sezon?

Nomen omen – mimo liderowania – tak jak Panowie zauważacie dziś to Napoli wydaje się być “na wstecznym” w walce o czołową trójkę w Serie A. Wystarczył JEDEN mecz, wcale nie jakoś słabo zagrany przez Azzurrich, aby optyka i perspektywy się zmieniły.
Sezon jest jeszcze długi i myślę, że szanse się jeszcze wyrównają w sumie szczęścia lub kłopotów czołowych drużyn i za 5 kolejek będziemy mówili tak o innej drużynie.
PS.
Panowie nie zapraszajcie do Eleven pana M. Nowomiejskiego (Amici Juventini 😀 ), ponieważ to totalna opcja Juventini i nawet jak NIBY życzy dobrze wszystkim ekipom calcio to i tak w głębi duszy widać, że się cieszy z kontuzji w Napoli, kłopotów kadrowych w Milanie czy jak sam przyznał, że cieszył się z porażki Interu w finale Ligii Europy. Jako “ekspert” od calcio wypada mało przekonująco i mało obiektywnie.
No chyba, że będzie występował tylko w meczach Juve jak kibic Starej Damy…