Atalanta zakończyła swój udział w Lidze Europy, ulegając na swoim stadionie w czwartkowy wieczór RB Lipsk (0:2). Kluczem do sukcesu ekipy z Niemiec był Christopher Nkunku, który zdobył dwie bramki. W dwumeczu podopieczni Gian Piero Gasperiniego przegrali z Saksończykami 1:3.
- Zakończyła się gorączka złota Atalanty w europejskich pucharach
- Przedstawiciel Serie A musiał uznać wyższość RB Lipsk
- Drużyna z Niemiec w kolejnej rundzie zmierzy się z lepszym z pary Braga – Rangers
Nkunku katem La Dei
Atalanta przystępowała do potyczki z Lipskiem, licząc na korzystny wynik po pierwszym spotkaniu z tą ekipą. La Dea miała jednocześnie nadzieje na wykorzystanie atutu własnego boiska. Saksończycy byli jednak na fali wznoszącej, więc wybrali się do Włoch z jasnym celem, aby awansować do półfinału Ligi Europy.
Już po pierwszych trzech kwadransach rywalizacji przedstawiciel Bundesligi był na dobrej drodze do tego, aby awansować do kolejnej fazy rozgrywek. Było to następstwem gola Christophera Nkunku. Francuz w 18. minucie skierował piłkę do siatki po świetnej kontrze swojego zespołu.
Po zmianie stron drużyna z Niemiec dążyła do zdobycia kolejnej bramki. Swoje okazje miał Konrad Laimer i Nkunku, ale ich próby nie dawały długo efektów. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się jednobramkową wiktorią Lipska, to w samej końcówce faulowany w polu karnym rywali został Nkunku i sędzia wskazał na wapno. Sam poszkodowany wykorzystał szansę i Die Roten Bullen wygrali 2:0.
Zapata & spółka może sobie pluć w brodę, ponieważ po odpadnięciu Barcelony każdy kolejny przeciwnik w LE był w ich zasięgu.
Atalanta w Bergamo osiąga koszmarne wyniki:
Lipsk 0:2
Napoli 1:3
Genoa 0:0
Fiorentina 2:3
Cagliari 1:2
Roma 1:4
Villarreal 2:3
Udinese 1:1
Milan 2:3
Fiorentina 1:2